Reklama

Wiadomości

Polski Związek Wędkarski: będziemy domagać się odszkodowań za katastrofę na Odrze

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Autor. Unsplash.com

Polski Związek Wędkarski będzie domagał się odszkodowań za katastrofę ekologiczną, do której doszło na Odrze. Będziemy ubiegać się o pokrycie kosztów odtworzenia rybostanu w rzece – oświadczyli w środę przedstawiciele wędkarzy.

Reklama

Oświadczenie odczytała mediom Beata Olejarz z PZW przed rozpoczęciem wspólnego posiedzenia sejmowych Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa poświęconego działaniom rządu w związku z sytuacją na Odrze.

Reklama

Zdaniem związkowców ta sytuacja jest "największą katastrofą ekologiczną XXI wieku w Polsce" i została spowodowana "brakiem kompetencji, zaangażowania i odpowiedniego działania ze strony państwa", przede wszystkim Wód Polskich.

PZW zapowiedział, że będzie domagał się odszkodowań za katastrofę ekologiczną na Odrze. "Będziemy walczyć o każdy obwód i o każdego użytkownika. Jako Związek będziemy się ubiegać o pokrycie kosztów odtworzenia rybostanu w Odrze" – oświadczył.

Reklama

"Związek zamierza również prowadzić wszelkie zdecydowanie działania mające na celu ukaranie wszystkich osób i podmiotów, przedstawicieli instytucji, którzy doprowadzili do tej katastrofy, a także wszystkich tych, którzy nie zareagowali w porę na tę sytuację, a mieli taki obowiązek nałożony prawem. Wędkarze są bardzo cierpliwi, my na pewno +wyłowimy+ sprawcę i współodpowiedzialnych tej ekologicznej katastrofy" – podkreślili związkowcy.

Czytaj też

Przedstawiciele PZW podkreślili w piśmie m.in., że Wody Polskie pobierają opłaty wodno-ściekowe i wydają pozwolenia na zrzut odpadów i ścieków, więc powinny wiedzieć, jaka jest przyczyna i jakie zanieczyszczenia zostały zrzucone do Odry. Zwrócili też uwagę, że w styczniu w instytucji powstał Departament Rybactwa, który – w ich ocenie – "nic nie zrobił wokół katastrofy na Odrze". Według PZW wobec zarządzających departamentem powinny zostać wyciągnięte "surowe konsekwencje za zaniechanie działań urzędniczych".

Związkowcy przypomnieli też, że jesienią Okręgi PZW, jako użytkownicy trzynastu obwodów na Odrze, są zobowiązane do przeprowadzenia zarybień. Jaki jest sens wpuszczania ryb do skażonego ekosystemu – zapytali. Dodali, że za niewywiązanie się z tego obowiązku Wody Polskie mogą nałożyć karę lub odebrać obwody.

Od końca lipca w Odrze obserwowany był pomór ryb na odcinku od Oławy w dół biegu rzeki. 12 sierpnia został wprowadzony zakaz wstępu do wód Odry w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Trwa oczyszczanie rzeki z martwych ryb, co jest konieczne, by nie pogłębiły się skutki tej katastrofy ekologicznej.

W związku z sytuacją na Odrze premier Mateusz Morawiecki zdymisjonował w minionym tygodniu szefa Wód Polskich Przemysława Dacę i Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama