Reklama

Gaz

Wśród tematów rozmów z prezydentem USA m.in. bezpieczeństwo energetyczne

Fot.: Flickr.com
Fot.: Flickr.com

Kwestie bezpieczeństwa, nie tylko militarnego ale i gospodarczego, w tym energetycznego, będą wśród tematów rozmów podczas wizyty w Warszawie prezydenta USA Donalda Trumpa - mówił w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk. Premier Mateusz Morawiecki spotka się z Trumpem 2 września.

Prezydent Stanów Zjednoczonych - jak informował w niedzielę szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski - przyleci do Polski 31 sierpnia wieczorem. 1 września weźmie w Warszawie udział w uroczystościach w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej - na pl. Piłsudskiego - obok prezydentów: Polski Andrzeja Dudy i Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera - Trump wygłosi przemówienie. 2 września będzie natomiast dniem dwustronnej wizyty prezydenta USA w Polsce. Odbędą się wówczas rozmowy w cztery oczy prezydentów Dudy i Trumpa, rozmowy plenarne delegacji, a ponadto z prezydentem USA spotka się premier Morawiecki.

Dworczyk pytany w poniedziałek w Polsat News, jaka będzie agenda tego spotkania, powiedział, że szczegóły wizyty Trumpa w Polsce są dopracowywane.

"Jeżeli chodzi o tematy, które będą się we wszystkich spotkaniach pojawiały, to na pewno będą tematy związane z gospodarką, ale oczywiście również, a może przede wszystkim, z bezpieczeństwem i to nie tylko z bezpieczeństwem militarnym, ale również bezpieczeństwem energetycznym, gospodarczym" - podkreślił.

"Polska jest ważnym partnerem Stanów Zjednoczonych, Stany są naszym bardzo ważnym sojusznikiem, a to kolejne spotkanie Donalda Trumpa z najważniejszymi polskimi politykami podkreśla jak dobre są relacje między Polską a Ameryką" - dodał.

Zaznaczył, że "na ten moment nie chciałby mówić o szczegółach planowanych rozmów".

Do wizyty Trumpa w Polsce odniósł się w poniedziałek w radiowej Trójce również szef sztabu wyborczego PiS Joachim Brudziński. Na pytanie, czego obóz rządzący spodziewa się po wizycie w Warszawie prezydenta USA, odpowiedział, że "potwierdzenia tego, co popierają nie tylko Polacy, ale również znaczna część opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych, niezależnie od preferencji politycznych, czy sympatii nawet mówiąc wprost partyjnych, a mianowicie naszego sojuszu - sojuszu w tym wymiarze militarnym".

"Stany Zjednoczone były i pozostają, i pewnie jeszcze przez bardzo długi czas pozostaną, jednym z najważniejszych gwarantów bezpieczeństwa - użył bym takiego określenia - cywilizowanego świata" - powiedział europoseł PiS.

Podkreślił, że Trump będzie w Polsce w szczególnym momencie - w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej, w dniu - jak mówił Brudziński - "przypominającym to, do czego może doprowadzić sojusz dwóch zbrodniczych systemów w Europie". Według niego wizyta Trumpa jest niezwykle istotna, bo "pokazuje, że dzisiaj Polska jest w gronie państw objętych sojuszem, Paktem Północnoatlantyckim, jest integralną częścią tego systemu, nie tylko europejskiego, ale ogólnoświatowego systemu bezpieczeństwa".

Ale - dodał - "musimy też pamiętać, również wciągając wnioski z historii, że sojusze są ważne, ale też bardzo boleśnie przekonaliśmy się 80 lat temu, jak bywają zawodne". "I dlatego ta stara rzymska maksyma: +chcesz pokoju, szykuj się do wojny+ w tym wymiarze przygotowywania polskiej armii, wzmacniania polskiej armii, a przede wszystkim wzmacniania potencjału ekonomicznego, gospodarczego Polski jest tak ważna. I to jest zadanie rządu, za który odpowiada moja partia, czyli PiS" - powiedział Brudziński.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama