Reklama

Górnictwo

WUG: W chwili obecnej trudno określić, czy prace w Zofiówce były prowadzone prawidłowo

Fot. www.wug.gov.pl
Fot. www.wug.gov.pl

Na razie nie można powiedzieć, czy prace w kopalni Zofiówka, podczas których doszło do silnego wstrząsu, były prowadzone zgodnie z zatwierdzonym planem i projektami; ma to wyjaśnić postępowanie prowadzone przez Okręgowy Urząd Górniczy (OUG) w Rybniku.

Niezależnie od postępowania OUG, w środę rozpoczęła pracę specjalna komisja, powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego (WUG). Jej zadaniem jest wyjaśnienie wszelkich technicznych aspektów sobotniego wstrząsu i wypadku, w wyniku którego dwóch górników zginęło, kilku odniosło obrażenia, a trzech nadal jest poszukiwanych przez ratowników.

Przewodniczący komisji WUG Zbigniew Rawicki przypomniał podczas środowej konferencji prasowej po pierwszym posiedzeniu komisji, że podstawowym dokumentem określającym warunki prowadzenia robót w kopalniach - także w Zofiówce - jest plan ruchu zakładu górniczego, na podstawie którego powstają projekty techniczne i różne dokumenty szczegółowe.

Ponadto, jeżeli roboty mają być prowadzone w warunkach szczególnego zagrożenia, sporządza się również kompleksowy projekt eksploatacji pokładów zagrożonych tąpaniami - w przypadku Zofiówki warunki prowadzenia robót w rejonie, gdzie doszło do wstrząsu, były uwzględnione zarówno w planie ruchu kopalni, jak i w tym kompleksowym projekcie.

"Na tę chwilę trudno odpowiedzieć, czy prace (w Zofiówce - PAP) były prowadzone zgodnie czy niezgodnie (z tymi dokumentami) - to będzie przedmiotem analizy OUG w Rybniku" - powiedział Rawicki. Chodzi m.in. o zbadanie, czy roboty były prowadzone zgodnie z dokumentacją, określającą warunki i rygory prowadzenia prac w tym rejonie. Niezależne postępowanie w sprawie wypadku prowadzi też gliwicka prokuratura.

Podczas pierwszego posiedzenia 17-osobowej komisji WUG, wchodzący w jej skład eksperci określili m.in. ekspertyzy i analizy, jakie muszą być sporządzone, by wyjaśnić wszystkie okoliczności wypadku. Chodzi m.in. o analizy geomechaniczne, sejsmiczne i dotyczące zagrożenia metanowego.

"Powinny one doprowadzić do sformułowania wniosków, z których będą wynikały przyczyny katastrofy, oraz zaleceń, co należy zrobić w przyszłości, aby do takich wydarzeń nie dochodziło" - podkreślił przewodniczący komisji.

Eksperci ocenią też akcję ratunkową w kopalni oraz ustalą, czy w rejonie wstrząsu będzie można w przyszłości wznowić prace. "Nastąpi analiza oceny możliwości kontynuacji robót oraz sposobów ewentualnego zabezpieczenia tego rejonu w sytuacji, gdyby w wyniku prac komisji okazało się, że wznowienie prac jest niemożliwe" - wyjaśnił Rawicki.

Kolejne posiedzenie komisji zaplanowano na drugą połowę czerwca, a raport końcowy ma powstać do 10 sierpnia br., chyba, że potrzebne będą dodatkowe analizy.

(PAP/jk)

Reklama

Komentarze

    Reklama