Reklama

Ropa

USA: przybywa wiertni ropy, surowiec tanieje

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Ropa w USA zaczyna tanieć, bo w ubiegłym tygodniu przybyło 10 nowych wiertni surowca z łupków. To pierwszy wzrost liczby odwiertów w USA w tym roku - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 53,08 USD, po zniżce o 1,12 proc., po tym jak w ciągu poprzednich trzech sesji zyskała 2,1 proc.

Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 61,02 USD za baryłkę, po spadku ceny o 1,02 proc.

Jak wynika z cotygodniowego raportu firmy Baker Hughes, w USA w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy w 2019 r. wzrosła liczba nowych wiertni ropy z łupków - o 10 do 862.

"Ta liczba nowych wiertni może jeszcze wzrastać w ciągu najbliższych kilku tygodni w reakcji na odbicie cen ropy w ostatnich dniach" - ocenia Satoru Yoshida, analityk rynku towarowego w Rakuten Securities Inc.

"Na razie rynki nie przejmują się tak informacjami z Wenezueli, ale jeśli sytuacja w tym kraju się pogorszy, ceny ropy mogą wzrosnąć" - dodaje.

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro odrzucił wystosowane przez kilka państw zachodnich ultimatum wzywające do rozpisania nowych wyborów w ciągu ośmiu dniu i oświadczył, że lider opozycji Juan Guaido, deklarując się tymczasowym przywódcą państwa, złamał konstytucję.

Departament Stanu USA oznajmił w niedzielę, że uznał przedstawiciela przywódcy opozycji wenezuelskiej Juana Guaido jako charge d'affaires Wenezueli w Waszyngtonie.

Z kolei rząd Australii oznajmił w poniedziałek, że uznaje Juana Guaido jako tymczasowego prezydenta Wenezueli i zaapelował o jak najszybsze przywrócenie demokracji w tym kraju.

Guaido wezwał swoich zwolenników do masowych demonstracji w najbliższą środę i sobotę.

W styczniu ceny ropy wzrosły o ok. 20 proc., ale ubiegły tydzień zarówno ropa WTI, jak i Brent, zaliczyły jako spadkowy i była to pierwsza tygodniowa strata w 2019 r.

Do wzrostów cen surowca w styczniu przyczyniały się przeprowadzane przez kraje OPEC+ cięcia dostaw ropy, a do jego spadków - niepewne perspektywy gospodarcze na świecie i rekordowo wysoka produkcja ropy w USA.

jw/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama