Reklama

Klimat

Emilewicz: w Krakowie środki na wymianę pieców trafiły do niewłaściwych osób

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Dużo środków w ramach wsparcia wymiany pieców w Krakowie trafiło nie do tych osób, do których trafić powinny - mówiła we wtorek w TVP minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.

Jako gość "Wiadomości" TVP Emilewicz komentowała m.in. werdykt wyborczy w sprawie pozwu prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego przeciwko premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.

"Poprawa jakości powietrza w Krakowie nie następuje w spósób satysfakcjonujący, pozwalający powiedzieć, że poziomy zanieczyszczenia są na takim poziomie, iż dzieci mogą bezpiecznie wychodzić na zewnątrz" - przekonywała minister, która sama pochodzi z tego miasta.

Zaznaczyła, że to co zostało zrobione, to głównie efekt obywatelskiej aktywności, natomiast występują nadużycia np. przy okazji finansowania programu wymiany pieców.

Organizacje społeczne zwracają uwagę - podkreślała szefowa MPiT, "jak dużo tych środków trafiło do tych, którzy ich nie powinni dostać".

"Przewodnicząca komisji środowiska w radzie miasta, ponownie radna z listy pana prezydenta, dostała dotację stuprocentową na wymianę takiego źródła ciepła w swoim 500-metrowym domu. Pytanie, czy biorąc pod uwagę jej dochody ujawnione w ankietach, były to środki celowane tam gdzie trzeba" - mówiła Emilewicz.

Zdaniem minister, także korytarze powietrzne, których tworzenie zapowiada prezydent Jacek Majchrowski, "miasto skutecznie zabudowało przez ostatnie 5-7 lat". "To jakby zamknąć kogoś w celi i namalować mu okno na ścianie" - zaznaczyła szefowa MPiT.

Ubiegający się o reelekcję prezydent Krakowa w trybie wyborczym domagał się przed sądem sprostowania wypowiedzi premiera, która padła podczas krakowskiej konwencji PiS 14 października. Morawiecki przywołał wówczas wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 22 lutego 2018, w którym - jak mówił - lata 2008-2015 "określone zostały jako brak polityki na rzecz czystego powietrza". "Poprzednicy, w tym ci, którzy rządzili tym miastem (Krakowem-PAP), nie zrobili nic lub prawie nic" – powiedział Morawiecki.

Sąd Apelacyjny w Krakowie orzekł we wtorek, że premier Mateusz Morawiecki w ciągu 48 godzin musi sprostować swoją wypowiedź nt. działań władz Krakowa ws. smogu. Nie podzielił poglądu Sądu Okręgowego, że wypowiedź premiera była opinią.

jw/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama