Reklama

Górnictwo

Sejm uchwalił nowelizację "ustawy górniczej"

  • Rozgrzana pod wpływem własnego promieniowania pastylka Pu-238. Fot. Departament Energii USA

W ekspresowym tempie uchwalona została nowelizacja ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. W miniony poniedziałek (21 grudnia) odbyło się pierwsze i drugie czytanie projektu, natomiast dzisiaj został on przyjęty głosami 404 posłów.

Nowelizacja dotyczy wprowadzenia zmian o charakterze systemowym m.in. w zakresie przedłużenia obowiązywania regulacji dotyczących możliwości zbywania kopalń, zakładów górniczych lub ich oznaczonych części do końca 2018 r. W projekcie zawarto też propozycje dotyczące restrukturyzacji zatrudnienia oraz zmian sposobu realizacji uprawnień byłych pracowników kopalń postawionych w stan likwidacji przed dniem 1 stycznia 2007 r. Zmiany miałyby objąć też zasady naliczania wysokości jednorazowych odpraw pieniężnych wobec osób, które skorzystają z tego instrumentu od dnia 1 stycznia 2016 r. Projekt wniosła do Sejmu grupa posłów KP Prawo i Sprawiedliwość. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa, która zaproponowała do niego 2 poprawki o charakterze redakcyjno-legislacyjnym. We wtorek, w bloku głosowań, izba uchwaliła nowelizację - za jej przyjęciem głosowało 404 posłów, przeciw - 19, zaś od głosu wstrzymało się 7 osób. Przepisy wejdą w życie od 1 stycznia 2016 roku - wyłączając regulacje ws. pracy na powierzchni, które zaczną obowiązywać za cztery miesiące.

„Nieprzedłużenie obowiązywania tej ustawy spowodowałoby na przykład, że 1 stycznia kopalnia Makoszowy, która dzisiaj funkcjonuje jako zakład wydobywczy, uległaby likwidacji bez żadnych osłon, z wszystkimi konsekwencjami. A więc chociażby ten element nieprzyjęcia tej ustawy sprawia, że mielibyśmy sytuację bez precedensu” - ostrzegał podczas sejmowej debty Grzegorz Tobiszowski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Energii. Wiceminister wyjaśnił także, odpowiadając na pytania posłów, że „wygaszenie działalności jednostek”, o którym mowa w noweli, nie dotyczy wygaszania całych kopalń, ale jedynie ich części: „Jednostka to m.in. ruch danego zakładu, a nie cała kopalnia”.

W podobnym to nie wypowiadał się poseł Michał Wójcik, który odniósł się także do długofalowych planów związanych z procesem sanacji polskiego sektora górniczego: Wszystkie zapisy są przemyślane. Są to zapisy dobre i są to zapisy konieczne, żeby tę restrukturyzację prowadzić. Chcę powiedzieć, że prowadzone są jednocześnie działania mające na celu konsolidację sektora górnictwa węgla kamiennego z energetyką”.

Zobacz także: Buzek: Trzeba obronić polski węgiel i wspierać innowacje

Zobacz także: Górnicze podsumowanie roku 2015 [blog]

Reklama

Komentarze

    Reklama