Reklama

Wiadomości

Ropa w USA zwyżkuje po komentarzach szefa Fed

Autor. Canva

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku kontynuują wzrosty po wtorkowych komentarzach prezesa Fed Jerome’a Powella nt. gospodarki i inflacji. Do tego w Stanach Zjednoczonych maleją zapasy ropy w ich strategicznych rezerwach - podają maklerzy.

Reklama

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na III kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 77,27 USD, wyżej o 0,17 proc

Reklama

Ropa Brent na ICE w dostawach na IV wyceniana jest po 83,66 USD za baryłkę, niżej o 0,04 proc.

We wtorek szef Fed Jerome Powell powtórzył swoje oceny w sprawie gospodarki USA i inflacji.

Reklama

Powell wskazał, że proces dezinflacji w USA rozpoczął się, ale nadal należy podnosić stopy proc., by mieć pewność, że inflacja powróci do 2-proc. celu. Dodał, że jeśli dane pokażą, że inflacja jest wyższa niż oczekuje Fed, będzie to oznaczać dalsze podwyżki stóp proc.

Czytaj też

Na rynkach te wypowiedzi zostały odebrane jako pozytywny sygnał, co zwiększyło apetyt inwestorów na ryzykowne aktywa, w tym ropę naftową.

"Na rynkach ropy jest jeszcze miejsce na wzrosty cen" - uważa Jun Rong Yeap, strateg rynkowy w IG Asia Pte Ltd.

"Prawdopodobnie potrzeba będzie jednak ciągłego solidnego popytu w Chinach i dalszej słabości kursu USD, aby wywołało to trwałe zwyżki cen ropy" - podkreślił.

Tymczasem w USA maleją zapasy ropy - podaje w najnowszym branżowym raporcie Amerykański Instytut Paliw (API).

Zapasy ropy spadły w ub. tygodniu o 2,2 mln baryłek - wynika z danych API.

Wzrosły jednak zapasy benzyny - o 5,3 mln baryłek, a zapasy paliw destylowanych wzrosły o 1,1 ml baryłek - podał API.

Ropa w USA zdrożała we wtorek o 4,1 proc. m.in. po tym, jak podano, że Arabia Saudyjska podjęła decyzję o podwyższeniu cen ropy eksportowanej do krajów Azji. Dla inwestorów jest to sygnał o zaufaniu Saudów co do wzrostu popytu w tym regionie świata.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama