Reklama

Ropa

Ropa tanieje - analitycy oczekują wzrostu zapasów

Fot. Joe deSousa / Flickr
Fot. Joe deSousa / Flickr

Ropa na amerykańskiej giełdzie paliw tanieje. Inwestorzy zwracają uwagę na poprawiający się popyt na paliwa i zmniejszenie podaży. Na krótko na rynku wystąpiły „zakłócenia” i mocniejsze spadki cen ropy w reakcji na zamieszanie dotyczące relacji handlowych USA-Chiny - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VIII, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 40,58 USD, po zniżce o 0,37 proc. Wcześniej surowiec taniał o 2,4 proc. 

Ropa Brent w dostawach na VIII na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 43,00 USD za baryłkę, niżej o 0,19 proc. Wcześniej Brent taniała o 2 proc.

Minister energii Arabii Saudyjskiej książę Abdulaziz bin Salman ocenił w ub. tygodniu, że na rynkach widać zachęcające oznaki odbudowy popytu na paliwa po tym, jak kraje OPEC i jego sojusznicy na początku czerwca zdecydowali o przedłużeniu o miesiąc ograniczenia w wydobyciu tego surowca. Do końca lipca podaż ropy ma pozostać ograniczona o 9,6 mln baryłek dziennie.

"Ograniczenia podaży ropy z OPEC+ spełniły swoje zadanie" - mówi Howie Lee, ekonomista Oversea Chinese Banking Group.

"Dynamika wzrostu popytu na ropę utrzymuje się na wysokim poziomie. Wydaje się, że rynek odnotuje deficyt podaży surowca do czwartego kwartału" - dodaje. 

Tymczasem na rynkach doszło do małych "zakłóceń" związanych z relacjami handlowymi USA-Chiny. 

Prezydent USA Donald Trump poinformował w swoim tweecie, że pierwsza faza umowy handlowej pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem jest "w pełni nienaruszona". Była to reakcja na wcześniejsze uwagi doradcy handlowego Petera Navarro, które zostały na rynkach zinterpretowane jako decyzja o zakończeniu przez USA porozumienia z Pekinem. 

"Umowa handlowa z Chinami jest w pełni nienaruszona" - napisał Trump w poście na Tweeterze. Dodał, że ma nadzieję na dochowanie warunków porozumienia.

Inwestorzy czekają teraz na dane o amerykańskich zapasach paliw.

Analitycy spodziewają się wzrostu zapasów ropy o 2 mln baryłek.

We wtorek dane o zapasach paliw w USA poda niezależny Amerykański Instytut Paliw (API), a w środę swój raport przedstawi Departament Energii (DoE).(PAP Biznes)

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama