Reklama

Ropa

Prezydent USA wycofuje się z odwetu na Iran za zestrzelenie drona - ropa traci

Fot. DVIDSHUB / Flickr
Fot. DVIDSHUB / Flickr

Ceny ropy naftowej w USA nieznacznie spadają po tym, jak prezydent USA Donald Trump wykonał ruch „U” i wycofał się z zapowiadanego odwetu na Iran za zestrzelenie amerykańskiego drona - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 56,84 USD, po spadku ceny o 0,42 proc.  

Ropa Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 64,35 USD za baryłkę, po zniżce notowań o 0,16 proc. 

Prezydent USA Donald Trump zasugerował, że zestrzelenie amerykańskiego drona przez Iran mogło być omyłkowe; jego zdaniem, mógł dokonać tego ktoś "niedbały i głupi". "Myślę, że możliwe, że Iran się pomylił; potrafię sobie wyobrazić, że to jakiś generał albo ktoś popełnił błąd" - powiedział. 

Zapytany, czy Stany Zjednoczone odpowiedzą to działanie Iranu, amerykański szef państwa odpowiedział: "Wkrótce się dowiecie". Wcześniej, w pierwszej publicznej reakcji na incydent, Trump napisał na Twitterze: "Iran zrobił ogromny błąd!". 

Amerykański wojskowy dron został zestrzelony przez irański pocisk ziemia-powietrze w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad cieśniną Ormuz - poinformował w czwartek przedstawiciel amerykańskich władz. Chodzi o drona MQ-4C Triton należącego do marynarki wojennej USA.  

Przez cieśninę Ormuz, łączącą Zatokę Perską z Morzem Arabskim, przepływa rocznie 20 proc. światowego transportu ropy naftowej, w tym większość ropy eksportowanej przez Irak. 

W ostatnim czasie doszło do wzrostu napięć między Iranem a Stanami Zjednoczonymi w Zatoce Perskiej. Obawy o konfrontację pomiędzy tymi krajami rosną od 13 czerwca, kiedy w Zatoce Omańskiej zaatakowane zostały dwa tankowce. Stany Zjednoczone oskarżyły o ten atak Iran, czemu ten kategorycznie zaprzecza.  

Podczas poprzedniej sesji ropa na NYMEX w USA zyskała 5,4 proc., a Brent na ICE zdrożała o 4,3 proc. (PAP Biznes) 

Reklama

Komentarze

    Reklama