Reklama

Gaz

Premier o działaniach Gazpromu: podeptanie europejskiego prawa i praworządności

Fot. Flickr/Kancelaria Premiera
Fot. Flickr/Kancelaria Premiera

”Gazprom oraz pięć innych spółek zdecydowało się połączyć siły, aby budować ten gazociąg. Nie mieli na to zgody UOKiK. To nie przeoczenie, nie unik. To świadome podeptanie europejskiego prawa i praworządności” - powiedział premier w wywiadzie.

"Mam pełne zaufanie do szefa UOKIK. Wiem, że podejmuje trudne decyzje, które nie wszystkim się podobają, ale są potrzebne. Czy nie tak było z karą nałożoną na Nord Stream 2? Gazprom oraz pięć innych spółek zdecydowało się połączyć siły, aby budować ten gazociąg. Nie mieli na to zgody UOKiK. To nie przeoczenie, nie unik. To świadome podeptanie europejskiego prawa i praworządności" - powiedział Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "Pulsu Biznesu". 

Ocenił, że UOKiK od kilku miesięcy "bardzo konsekwentnie stoi na straży konsumentów i bardzo aktywnie walczy o ich prawa". "Jestem przekonany, że nie ma w tym żadnego zacietrzewienia czy niechęci, w tym także dla sektora bankowego, którego kondycja jest ważna dla gospodarki i klientów. UOKiK musi wyważać wszystkie racje" - podkreślił Morawiecki.

Reklama

Reklama

Szef Rady Ministrów odnosił się do rekordowej kary 29 mld zł, jaką UOKiK nałożył w październiku na rosyjskiego monopolistę. 

UOKiK przypomniał, że dwa lata temu postawiono w tej sprawie zarzuty sześciu firmom: Gazpromowi, Engie Energy, OMV, Shell, Uniper i Wintershall.

Jak mówił prezes UOKiK: "Nie znalazłem żadnych okoliczności łagodzących. Działania sześciu spółek wywarły negatywny wpływ na konkurencję na rynku gazu ziemnego w Polsce, który odgrywa ogromną rolę dla całej gospodarki, w tym sytuacji gospodarstw domowych".

Jego zdaniem uruchomienie NS2 zagrozi ciągłości dostaw gazu ziemnego do Polski, wysoce prawdopodobny jest również wzrost cen surowca, którym zostaną obciążeni polscy konsumenci. "Realizacja tej inwestycji zwiększa zależność ekonomiczną od rosyjskiego gazu nie tylko Polski, ale i innych krajów europejskich. Pod względem bezpieczeństwa energetycznego przedsięwzięcie to dzieli Europę na dwie części, z granicą na Odrze. Zadziwia brak zrozumienia tej kwestii przez zachodnie koncerny, biorące udział w przedsięwzięciu naruszającym nie tylko konkurencję na rynku, ale również europejskie bezpieczeństwo energetyczne" - zaznaczył.

Dlatego nałożone kary - jak podkreślił - mają zarówno nakłonić strony do przestrzegania prawa, jak i zniechęcić w przyszłości inne podmioty do podobnych zachowań naruszających prawo antymonopolowe.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama