Reklama

Atom

PAA: nie wolno przyjmować preparatów z jodem, nie ma żadnego zagrożenia radiacyjnego

Fot. Pexels
Fot. Pexels

Państwowa Agencja Atomistyki ogłosiła w środę, że na terenie Polski nie występuje zagrożenie radioaktywnością, szczególnie z powodu pożarów wokół Czarnobyla. Agencja przestrzega przed przyjmowaniem preparatów z jodem, bo może być to szkodliwe dla zdrowia.

"Poziomy skażeń promieniotwórczych powietrza wynikające z pożarów lasów w otoczeniu Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej nie mają obecnie wpływu na sytuację radiacyjną na terenie Polski - poinformowała w środę Agencja. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez stronę ukraińską, obecnie na tym terenie nie występują już obszary objęte otwartym ogniem, choć cały czas trwa akcja gaśnicza związana z gaszeniem tlącej się ściółki - podała PAA.

Agencja podkreśliła, że ponieważ sytuacja radiacyjna w Polsce pozostaje w normie i nie występuje żadne zagrożenie dla zdrowia i życia, nie ma konieczności podejmowania jakichkolwiek działań zapobiegawczych przez mieszkańców Polski. PAA wskazała tu w szczególności przyjmowanie preparatów z stabilnym jodem, w tym tzw. płynu Lugola.

Samodzielne przyjmowanie preparatów ze stabilnym jodem może być szkodliwe dla zdrowia, skutkiem ubocznym stosowania preparatów może być nadmierne uaktywnienie tarczycy, co może doprowadzić do jej nadczynności. U niektórych pacjentów, w tym cierpiących na zaburzenia układu krążenia, może doprowadzić do zagrożenia zdrowia i życia - podkreśliła Agencja. Dlatego preparaty z stabilnym jodem należy przyjmować tylko w przypadku wystąpienia konkretnych zaleceń.

PAA przypomniała też, że stosowanie preparatów ze stabilnym jodem zaleca się wyłącznie w przypadku występowania w środowisku wysokich stężeń promieniotwórczego jodu-131. Jest to izotop, który stanowi zagrożenie bezpośrednio po awarii elektrowni jądrowej, jednak jego okres połowicznego rozpadu wynosi ok. 8 dni. Oznacza to, że już miesiąc po katastrofie elektrowni jądrowej w Czarnobylu ilość promieniotwórczego jodu zmniejszyła się trzynastokrotnie. Obecnie, 34 lata po katastrofie w Czarnobylu, nie obserwuje się promieniotwórczego jodu-131 uwolnionego w trakcie katastrofy.

W środowisku wokół Czarnobylskiej elektrowni jądrowej znajduje się promieniotwórczy cez-137, który ma stosunkowo długi okres półrozpadu, wynoszący 30 lat. Oznacza to, że połowa cezu-137 uwolnionego w trakcie awarii w Czarnobylu już zniknęła, jednak druga połowa wciąż znajduje się w środowisku. Nie obserwujemy jednak zwiększenia mocy dawki promieniowania, która mogłaby świadczyć o zwiększeniu ilości promieniotwórczego cezu w powietrzu na obszarze Polski - podkreśliła PAA.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama