Reklama

Analizy i komentarze

Wodór już tu jest. Nowe paliwo zaczyna podbijać polską gospodarkę [RELACJA]

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Przyjęło się mówić o wodorze jako o „paliwie przyszłości”. Jednak z tego surowca już dzisiaj korzysta gospodarka – także ta polska.

Reklama

materiał sponsorowany

Reklama

O szansach tkwiących w technologii wodorowej, jak i związanych z nią wyzwaniach mówili uczestnicy panelu: „Hub gazu ziemnego czy Hub wodorowy? Jaką rolę na rynku gazu w CEE może odgrywać Polska" organizowanego podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Alan Beroud, prezes zarządu warszawskiej Szybkiej Kolei Miejskiej, podkreślił, że zaburzenia na rynku elektroenergetycznym już teraz skłaniają niektóre podmioty do zwracania się w kierunku technologii wodorowych. „Cena energii elektrycznej wzrosła, a my jako szybka kolej miejska poruszamy się taborem zelektryfikowanym. 30% naszych kosztów to energia i widzimy, że te koszty już wzrosły z 30 milionów do 60, a w przyszłym roku pewnie skoczą do 100 mln" – podkreślił" – zaznaczył. „Jako szybka kolej miejska podjęliśmy się wyzwania, by tam, gdzie nasze linie nie są zelektryfikowane, spróbować zobaczyć, jaki byłby koszt uruchomienia pojazdu wodorowego w porównaniu do uruchomienia pojazdu elektrycznego i budowy linii energetycznych" – dodał Beroud.

Reklama

Prezes warszawskiej Szybkiej Kolei Miejskiej zwrócił również uwagę na fakt, że rozwój gospodarki wodorowej napędzany jest też przez ograniczenia nakładane na niektóre gałęzie gospodarki – w tym transport. „Nie potrafię wskazać innego paliwa niż wodór, które byłoby w stanie zastąpić silnik spalinowy po 2035 roku" – powiedział, zauważając, że prawidłowy rozwój wodoru jako źródła energii zależy od trzech czynników: finansowania, infrastruktury i regulacji prawnej.

Czytaj też

O postępach na tych trzech odcinkach mówił Grzegorz Jóźwiak, Dyrektor Departamentu Paliw Alternatywnych ORLEN. „Jako Grupa ORLEN już w zeszłym roku ogłosiliśmy strategię wodorową, w której zdefiniowaliśmy konkretny plan działania i uwzględnienia wodoru w transformacji energetycznej. Niemniej, mamy też kierunki wdrażania wodoru w transporcie miejskim oraz w transporcie ciężkim. Trzeba równolegle budować infrastrukturę, którą mamy zdefiniowaną w naszej strategii – czyli np. 10 hubów wodorowych czy stacje tankowania wodoru –, a także budować rynek i rozmawiać z klientami. Ekonomicznie bardziej uzasadniona będzie taka stacja wodorowa, która działa na potrzeby dużego klienta" – powiedział.

"W naszej strategii wiodącą rolę pełni wykorzystanie wodoru odnawialnego w przemyśle. Grupa ORLEN produkuje obecnie rocznie około pół miliona ton tzw. szarego wodoru. Chcemy ten surowiec zastąpić wodorem odnawialnym. Widzimy dużą synergię w produkcji wodoru przy udziale energii z morskich farm wiatrowych, co przy okazji pokazuje sens tkwiący w budowie koncernu multienergetycznego" – stwierdził.

O różnych rolach wodoru w gospodarce mówił Kamil Kobyliński zajmujący się sektorem offshore w TotalEnergies. „W wodorze widzimy zastosowanie jako komponent do dalszej obróbki i produkcji paliw syntetycznych. Mamy wiele projektów, które potwierdzają sens takiego kierunku. Jest np. budowana przez Niemcy i kraje Beneluksu autostrada wodorowa, przy której mają stać stacje tankowania wodorem, z myślą o transporcie ciężkim" – powiedział. „Bez względu na to, jak będziemy wykorzystywać wodór, musimy mieć dużą bazę aktywów wytwórczych. Nie jestem zwolennikiem stosowania energetyki jądrowej do wytwarzania wodoru, bo atom ma służyć do pracy w podstawie. Natomiast widzimy sens w zastosowaniu wielkoskalowych źródeł odnawialnych do produkcji wodoru" – dodał Kobyliński.

Z kolei Attila Nyikos z Hungarian Hydrogen Technological Alliance przedstawił swoją wizję tworzenia się struktur gospodarczych, narastających wokół wodoru. „Powstaną lokalne huby, oparte na modelu długofalowym. Może się okazać, że Polska wznowi projekt łupkowy – ale nie po to, by wydobywać gaz, tylko po to, by składować w łupkach wodór" – zaznaczył. Nyikos dodał też, że na drodze do rozwoju przemysłu wodorowego trzeba uporządkować sprawę regulacji prawnych. „Jest wiele do zrobienia, by zmienić stare regulacje, opierające się na przemyśle skupionym wokół paliw kopalnych. Jest tym więcej do zrobienia, bo na rynku pojawił się nowy gracz – i rośnie on z roku na rok. Niektóre rządy chcą go upchnąć jak dżina do butelki, ale to już niemożliwe" – przyznał.

O tym, jak zaczynać wdrażanie wodoru do różnych projektów gospodarczych mówił Andrzej Węgrzyn, wiceprezes Dolnośląskiej Doliny Wodorowej. „Musi zacząć regulator, musi zacząć rząd. Można zastosować strategię brytyjską, czyli blendowanie dla przemysłu. Można to zacząć już teraz, bez efektu szokowego, to nie jest problemem. Rynek musi powstać poprzez blendowanie – to stworzy popyt na wodór, pojawią się producenci" – powiedział.

Reklama

Komentarze

    Reklama