Reklama

Klimat

IUNG: w całej Polsce nie ma suszy

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

W Polsce nie występuje obecnie susza rolnicza. Jednak w niektórych regionach zasoby wodne są mniejsze od średnich np. w woj. lubelskim czy zachodniopomorskim. Nadmiar wody w glebie odnotowuje się na południu kraju - informuje Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa.

IUNG opublikował w czwartek Klimatyczny Bilans Wodny za okres od 21 marca do 20 maja 2021.

"W pierwszym okresie raportowania tj. od 21 marca do 20 maja 2021 roku średnia wartość Klimatycznego Bilansu Wodnego (KBW), na podstawie którego dokonywana jest ocena stanu zagrożenia suszą była ujemna, wynosiła -25 mm" - poinformowano w komunikacie.

Największy deficyt wody notowany jest na terenach: woj. lubelskiego, łódzkiego, w południowej części mazowieckiego oraz w północno-wschodniej części woj. zachodnio-pomorskiego.

"W wyniku występujących warunków wilgotnościowych w obecnym okresie raportowania, nie stwierdzamy wystąpienia suszy rolniczej na terytorium Polski" - poinformował IUNG.

Tegoroczny marzec na znacznej powierzchni kraju pod względem temperatur był w normie wieloletniej (1990-2021). Natomiast zimny był kwiecień - tak zimnego kwietnia, nie odnotowano od 24 lat. W pierwszej dekadzie maja na dużym obszarze kraju notowano temperaturę od 8 do 9 stopni C. W drugiej dekadzie tego miesiąca było już znacznie cieplej. Zdecydowanie najcieplejszym obszarem w tej dekadzie maja były Kujawy z temperaturą powietrza wynoszącą od 14,5 do 16 stopni C.

Reklama
Reklama

W kwietniu opady były dość wysokie, najniższe w północnych regionach Polski. W maju opady atmosferyczne były bardzo zróżnicowane. Najmniejsze - w północno-zachodnich i południowo wschodnich obszarach Polski.

Według IUNG, niedobory wody dla roślin uprawnych wynoszące od -50 do -119 mm, odnotowano na dużym obszarze kraju, jednak nie powodują one strat w uprawach. Natomiast na południu kraju zasoby wodne są duże, na polach uprawnych występuje nadmiar wody, co może skutkować znacznym obniżeniem plonów roślin uprawnych. 

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama