Reklama

Klimat

Zmiażdżona przez epidemię branża lotnicza domaga się odrzucenia podatków klimatycznych

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Osłabione przez koronawirusa europejskie linie lotnicze domagają się długotrwałego odroczenia podatków klimatycznych.

Branża lotnicza, którą wskazano jako jednego z największych emitentów CO2, przygotowywała się na nieuchronne starcie z unijnymi regulatorami i ich celami klimatycznymi.

Właściciele linii lotniczych skazani byli na porażkę. Niektóre rządy już wprowadziły podatki aby zmniejszyć częstotliwość lotów i emisje, a UE planowała opodatkować paliwo odrzutowe.

„Sektor będzie obciążony większą liczbą podatków i dobrze o tym wiesz” – powiedział szef Dyrekcji Generalnej ds. Mobilności i Transportu Henrik Hololei jednemu z prezesów firm lotniczych w ubiegłym miesiącu podczas spotkania w Brukseli.

Kilka dni po tamtym spotkaniu epidemia dramatycznie rozszerzyła, zmuszając linie do zawieszenia większości lotów, zwolnienia tysięcy pracowników i poszukiwania pomocy rządowej, aby zapobiec upadkowi. Poza publicznym wsparciem finansowym, branża lobbuje również za zniesieniem wszelkich unijnych podatków i danin.

„Mamy nadzieję, że po kryzysie rządy zrozumieją, że chwiejność branży związana jest z niskimi marżami i wielkimi kosztami kapitału trwałego” – powiedział Alexandre de Juniac, szef International Air Transport Association.

„I że nie jest rozsądne, w sensie ekonomicznym i finansowym zwiększanie opodatkowania na sektor tak strukturalnie wrażliwy i finansowo słaby” – dodał.  

Reklama

Komentarze

    Reklama