Reklama

Górnictwo

Śląsk: w nocy demontaż urządzeń kopalnianych nad autostradą A4

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Demontaż przebiegającej nad autostradą A4 w Katowicach estakady z kopalnianym taśmociągiem rozpocznie się nocą ze środy na czwartek i kontynuowany będzie kolejnej nocy. W tym czasie zwężane będą poszczególne jezdnie, ruch będzie też dwukrotnie zamykany - na ok. 20-30 minut.

Chodzi o charakterystyczną estakadę, łączącą szyb Roździeński z zakładem przeróbczym i placem węglowym kopalni Wieczorek. Znajduje się ona między węzłami Murckowska i Mysłowice. Jak wynika z informacji Spółki Restrukturyzacji Kopalń, przypominająca obły tunel z oknami konstrukcja stała się zbędna w związku z zakończeniem wydobycia węgla przez kopalnię.

Proces wykonywanej przez firmę Mostostal Zabrze – GPBP rozbiórki rozpoczął się już w sobotę od stawiania roboczych podpór. Ustawiane po zewnętrznych stronach autostrady oraz na pasie zieleni między jezdniami podpory podtrzymają konstrukcję podczas jej rozcinania oraz późniejszej, stopniowej rozbiórki.

SRK podała, że w nocy ze środy na czwartek usunięta zostanie część estakady nad jezdnią prowadzącą od Katowic w stronę Krakowa, natomiast noc później – nad jezdnią w kierunku przeciwnym. Założone utrudnienia to zwężenia drogi oraz, podczas samego demontażu, dwukrotne nocne zatrzymania ruchu na obu jezdniach - na ok. 20-30 minut.

Spółka, informując o utrudnieniach, odniosła się też do zgłaszanego przez lokalnych społeczników pomysłu wykorzystania estakady jako fragmentu trasy rowerowej łączącej katowickie dzielnice Giszowiec oraz Nikiszowiec. Jak zaznaczyła SRK, ze względu na stan estakady oraz ewentualne koszty wykonania łączników do dróg, nie było to możliwe.

Likwidowana kopalnia Wieczorek (do 1945 r. kopalnia Giesche) jest jedną z najstarszych na Górnym Śląsku. Powstała w 1826 r., a pierwsze wzmianki o wydobyciu węgla w granicach obecnego pola górniczego kopalni pochodzą z 1788 r. W początkach XX wieku przy kopalni powstało osiedle robotnicze Nikiszowiec - tworzy je kompleks połączonych ze sobą budynków z charakterystycznej czerwonej cegły, skupionych wokół centralnego placu z neobarokowym kościołem św. Anny.

Kopalnia Wieczorek zakończyła wydobycie węgla - po ponad 190 latach działalności – w marcu ub. roku. Jej ostatni właściciel, Polska Grupa Górnicza, przekazała zakład do SRK w celu likwidacji. Spółka ta przejęła ponad 46 km podziemnych wyrobisk, trzy szyby (Pułaski, Roździeński i Giszowiec), a także blisko 450 rozmaitych obiektów na powierzchni, w tym budynki, rurociągi, torowiska, bocznice, pomosty, wiadukty i sieci ciepłownicze.

Kilkanaście przekazanych do SRK kopalnianych budynków figuruje w rejestrze zabytków lub znajduje się pod opieką konserwatora. Wśród nich jest budynek dyrekcji oraz część warsztatów. W sierpniu ub. roku samorząd Katowic przejął od SRK unikatowe obiekty szybu Poniatowski, należącego do likwidowanej kopalni Wieczorek – przylegające do Nikiszowca od zachodu. Teren wokół szybu ma w przyszłości łączyć funkcje muzealne i komercyjne.

Na przejęcie od SRK i zagospodarowanie czeka nadal unikalny kompleks szybu Pułaski, z ceglaną cechownią z wieżą zegarową i dwiema maszynowniami przy czterozastrzałowej wieży szybowej. Kompleks Pułaskiego, który przylega do Nikiszowca od południa, zaprojektowali na początku XX w. twórcy także m.in. tego osiedla czy monumentalnej Elektrociepłowni Szombierki w Bytomiu – Hans i Georg Zillmann.

Praktycznie całe wyposażenie maszynowni Pułaskiego, wraz z maszynami Siemensa z 1906 r., jeszcze do niedawna było oryginalne i sprawne – z minimalnymi modyfikacjami. Od miesięcy o zachowanie tej części dziedzictwa regionu apelują społecznicy, regionaliści i historycy.

jw/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama