Reklama

Gaz

Kreml: uważnie śledzimy rozwój wypadków w UE ws. Nord Stream 2

Fot. Kremlin.ru
Fot. Kremlin.ru

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w piątek, że Rosja jest poinformowana o dyskusjach w UE, związanych z projektem Nord Stream 2 i że śledzi ona „bardzo uważnie” rozwój sytuacji. Rosja liczy, że Nord Stream 2 zostanie zrealizowany - dodał.

Pieskow skomentował w ten sposób decyzję Francji, by poprzeć nowelizację unijnej dyrektywy gazowej dotyczącej gazociągu Nord Stream 2.

"Bez wątpienia, jesteśmy poinformowani o tych dyskusjach, które odbywają się teraz w UE na ten temat. Bardzo uważnie śledzimy rozwój sytuacji" - powiedział przedstawiciel Kremla.

Wyraził ubolewanie z powodu braku jednolitej opinii wśród krajów UE na temat projektu. "Mamy jednak nadzieję, że w tym wypadku kraje członkowskie UE same poradzą sobie z tą kwestią" - dodał.

Pieskow oświadczył, że Nord Stream 2 jest projektem "potrzebnym Rosji i całej Unii Europejskiej", ale "stale jest obiektem ataków ze strony krajów trzecich". Zarzucił Stanom Zjednoczonym, że "w tym wypadku zajmują stanowisko nie do pogodzenia z zasadami uczciwej konkurencji" i - jak ocenił - próbują "zmusić partnerów europejskich" do kupowania amerykańskiego droższego surowca.

Rosja - jak mówił rzecznik Kremla - "kategorycznie nie zgadza się z zarzutami", że projekt dostaw gazu poprzez Nord Stream 2 doprowadzi do zwiększenia uzależnienia krajów UE od surowca z Rosji. Argumentował, że kraje te w takim samym stopniu zależne są od gazu rosyjskiego, jak i Rosja - będąc dostawcą - "zależna jest od europejskiego popytu".

MSZ Francji poinformowało w czwartek, że Paryż zamierza poprzeć zmianę unijnej dyrektywy gazowej dotyczącej Nord Stream 2. W piątek ambasadorowie państw UE mają rozmawiać w Brukseli o najnowszej propozycji Rumunii dotyczącej tej nowelizacji, która zakłada, że Nord Stream 2 zostanie objęty przepisami prawa UE i zastosowane zostaną do niego zasady trzeciego pakiety energetycznego.

Wart 11 mld USD Nord Stream 2 jest wspólnym przedsięwzięciem rosyjskiego Gazpromu oraz pięciu zachodnich firm energetycznych: austriackiej OMV, niemieckich BASF-Wintershall i Uniper (wydzielona z E.On), francuskiej Engie i brytyjsko-holenderskiej Royal Dutch Shell. Gazociąg ma prowadzić po dnie Morza Bałtyckiego z Rosji do Niemiec, uzupełniając działający już Nord Stream, oddany do użytku w latach 2011-2012.

Zgodnie z obecnym planem Nord Stream 2 ma być gotowy pod koniec 2019 roku.

ML/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama