Reklama

Gaz

Gazprom i rumuński Transgaz rozwiązały umowę tranzytową

Fot. www.gazprom.com
Fot. www.gazprom.com

Gazprom i rumuński Transgaz rozwiązały kontrakt dotyczący tranzytu rosyjskiego gazu. Decyzja jest bezpośrednio związana z oddaniem do użytku gazociągu Turkish Stream.

Rumuńskie media przypominają, że rozwiązana przedwcześnie umowa miała obowiązywać do końca 2023 roku. Ich zdaniem decyzja ma wymiar głównie symboliczny, ponieważ po uruchomieniu Turkish Stream tranzyt przez Rumunię „przestał istnieć”.

Rumuński system przesyłowy był częścią skierowanego na zachód korytarza tranzytowego, którym rosyjski gaz trafiał m.in, do Turcji i Grecji. Wraz z uruchomieniem rurociągu Turkish Stream tranzyt przez Rumunię (oraz częściowo Ukrainę) został właściwie wstrzymany. Wznowiono go na siedem dni w czerwcu, kiedy prowadzono prace konserwacyjne na TS.

Reklama
Reklama

Decyzja o rozwiązaniu kontraktu jawi się tutaj jako oczywistość, natomiast należy mieć na uwadze, że Gazpromowi przyjdzie słono zapłacić za ten krok. Strona rumuńska twierdzi, że udało jej się przekonać Rosjan, aby Transgaz „otrzymał wszystkie pozostałe kwoty, przewidziane w dotychczasowej umowie”.

Podobna sytuacja ma miejsce na Ukrainie, gdzie Gazprom również płaci za niewykorzystane wolumeny przesyłowe.

Reklama

Komentarze

    Reklama