Reklama

Gaz

Mundial w Rosji wzmacnia wiarygodność Gazpromu

Fot. Marco Verch / Flickr
Fot. Marco Verch / Flickr

Co zyska Gazprom dzięki organizacji przez Rosję mistrzostw świata w piłce nożnej? W jaki sposób Władimir Putin wykorzystuje tę imprezę do realizacji celów gospodarczych? Czy Zachód powinien zbojkotować mundial? - m.in. o tym opowiada w rozmowie z Energetyka24 dr Bartłomiej Biskup z Uniwersytetu Warszawskiego.

Jakub Kajmowicz: Jak Pan ocenia przyznanie Rosji prawa do organizacji Mistrzostw Świata w piłce nożnej? Pytam oczywiście w kontekście agresywnej polityki Władimira Putina, wojny na Ukrainie i całego szeregu podobnych spraw?

dr Bartłomiej Biskup: Oczywiście oceniam bardzo źle. Jest to dobra okazja do promocji całego kraju na arenie międzynarodowej. Myślę, że nie należy wspierać w tym państwa, które ewidentnie łamie prawa człowieka, wytacza wojny i jest takim „rozbójnikiem” na scenie międzynarodowej.

Niemniej, wydaje mi się, że jest to raczej kwestia finansów i tego, że FIFA jest organizacją przez którą „przechodzą” duże pieniądze, która jest nastawiona na zysk. Ten wybór był raczej niezależny od polityki, ale w takim negatywnym sensie, polegającym na tym, że czynniki, o których mówiłem wcześniej nie są, ani w ogóle nie były brane pod uwagę. I nawet jeśli decyzja zapadła przed wojną z Ukrainą, to Rosja już wcześniej dawała powody do wątpliwości.

Czy należało zbojkotować mundial?

Tu raczej nikt nie zdecyduje się na bojkot lub coś, co byłoby gestem politycznym, ponieważ to są trochę niezależne byty. Można tylko żałować, że FIFA daje właśnie taką okazję do promocji krajom, które nie przestrzegają ładu międzynarodowego.

Jak w praktyce Rosja lub rosyjskie firmy, np. z sektora energetycznego mogą próbować zdyskontować szanse, które stwarza mundial? Gazprom jest widoczny wszędzie.

To są oczywiście duże zyski wizerunkowe, trudno to dzisiaj przełożyć bezpośrednio na konkretne kwoty. Zwiększa to jednak wiarygodność tych firm, wzmacnia postrzeganie ich, jako poważnych graczy, poważnych partnerów na rynku np. energetycznym, jeśli mówimy o Gazpromie. I to później na pewno przekłada się na kontakty biznesowe - te firmy zyskują dodatkową legitymizację do bycia w globalnym obiegu, pomimo różnego typu sankcji nałożonych na Rosję - czy to gospodarczych, czy politycznych.

Czyli upraszczając - z jednej strony nakładamy sankcje, z drugiej pozwalamy organizować taką imprezę, więc ktoś może pomyśleć „No, oni jednak są w tym światowym obiegu, są wiarygodni”. A finalnie, jak już wspominałem ta wiarygodność przekłada się na to, że inne firmy mają mniej wątpliwości, żeby robić interesy z takimi graczami.

A czy w sytuacji kiedy do bojkotu mundialu nie doszło, to mamy (my - czyli szeroko pojmowany Zachód) jakieś narzędzia, żeby minimalizować jakoś korzyści, które Rosja odnosi w związku z organizacją tej imprezy?

Ewentualny bojkot musiałby odbyć się w sposób przemyślany, musiałaby to być jakaś większa grupa państw. Tylko wtedy miałoby to sens. Natomiast jeśli chodzi o dzisiejszy dzień, to trzeba zastosować po prostu zasadę „ciszej nad tą trumną” i jakoś specjalnie tego nie eksponować. Podkreślać można oczywiście sukcesy swojej reprezentacji - jeżeli się je ma - ja mówię raczej o nie eksponowaniu wydarzenia i nie „podbijaniu go”.

Te państwa, które mają napięte stosunki z Rosją i wysłały swoje drużyny powinny potraktować to jako jedną z wielu imprez. Powinno być jak najmniej obecności politycznej - wydaje mi się dobrze się stało, że na otwarcie pojechało niewielu przywódców, to były raczej kraje postradzieckie. Więc na poziomie politycznym trzeba umniejszać rangę, nie jeździć na te otwarcia, zamknięcia, mecze. Media działają oczywiście swoim torem, więc będą o tym pisać, ale lepiej jako o zjawisku sportowym, nie politycznym lub gospodarczym - żeby nie dowartościowywać tej imprezy.

Tutaj dajemy trochę sprzeczne sygnały - z jednej strony sankcje, a z drugiej wszyscy mają wielką fetę, bo jest impreza sportowa. Musimy patrzeć na to przez pryzmat władz rosyjskich, które także będą przecież chciały wykorzystać MŚ - będą wszystkich zapraszać, chcieć żeby wszyscy mieli udział, będzie to na pewno świetnie zorganizowane, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Tak przed politykami, jak i drużynami.

Dziękuję za rozmowę.

Reklama

Komentarze

    Reklama