Reklama

Elektroenergetyka

Francja: 100 euro dodatku inflacyjnego na pokrycie rosnących cen energii i paliw

Fot. Flickr
Fot. Flickr

Francuzi, których dochody wynoszą mniej niż 2 tys. euro netto miesięcznie, otrzymają jednorazowo 100 euro „dodatku inflacyjnego”, który ma zrekompensować wzrost cen energii, paliw i innych produktów - zapowiedział w czwartek premier Francji Jean Castex.

Dodatek zostanie automatycznie wypłacony kwalifikującym się do tego pracownikom, samozatrudnionym, bezrobotnym i emerytom; w sumie ze świadczenia skorzysta 38 mln mieszkańców Francji - ogłosił premier na antenie telewizji TF1. Uzupełnił, że pracujący w prywatnych przedsiębiorstwach otrzymają pieniądze pod koniec grudnia, pracownicy sektora publicznego w styczniu, a pozostałe grupy "nieco później".

Castex zaznaczył, że bezpośredni dodatek wydaje się być "najuczciwszym i najskuteczniejszym" rozwiązaniem problemu szybkiego wzrostu cen, który jest szczególnie odczuwalny w przypadku energii i paliw. Podkreślił, że mimo dodatkowych 3,8 mld euro, które rząd wyda na ten program, deficyt budżetowy w 2022 r. nie powinien przekroczyć planowanych 5 proc.

Premier zapowiedział również, że ceny gazu we Francji zostaną zamrożone na cały 2022 r.; wcześniej ogłoszono zablokowanie podwyżek za gaz do kwietnia przyszłego roku. Zdaniem ekspertów spadek cen gazu w 2022 r. "będzie wolniejszy niż oczekiwano, dlatego wzięliśmy na siebie tę odpowiedzialność i utrzymamy zamrożenie cen przez cały rok" - wyjaśnił Castex.

Polityk dodał, że wzrost cen energii jest jego zdaniem tymczasowy, ale rząd musi podjąć działania, by podwyżki nie hamowały procesu wychodzenia francuskiej gospodarki z kryzysu wywołanego pandemią Covid-19.

We Francji od 1 października cena gazu dla indywidualnych odbiorców wzrosła o 12,6 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Od stycznia gaz podrożał o 57 proc., co oznacza wydatki większe o średnio 800 euro rocznie. Już wcześniej w październiku Castex zapowiedział ograniczenie do 4 proc. zaplanowanej na luty 2022 r. kolejnej podwyżki cen prądu, która miała wynieść 12 proc.

Reklama
Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama