Reklama

Ropa

Erupcja gazu i ropy w Sękowej. Złoże płonie już czwarty dzień

Fot. pixabay
Fot. pixabay

W Sękowej (woj. Małopolskie) doszło w sobotę do erupcji ropy i gazu. Od tego czasu, wyrzucane przez ziemię surowce płoną - zostały bowiem podpalone celem likwidacji zagrożenia. Nie wiadomo jednak, kiedy energia złoża wyczerpie się.

Jak informuje portal bankier.pl, teren pożaru jest cały czas monitorowany przez służby - straż pożarną, policję i pogotowie górnicze. Choć gaz i ropa nie płoną już tak intensywnie jak w sobotę (wtedy słup ognia sięgał 10 metrów), to jednak wciąż nie wiadomo, kiedy dojdzie do wyczerpania energii złoża i wygaszenia pożaru.

Według informacji bakier.pl,  do erupcji doszło na prywatnej posesji, w miejscu, gdzie przed wojną eksploatowano pole naftowe.

Reklama

Komentarze

    Reklama