Akademik Czerski, jedyny rosyjski statek mogący ukończyć budowę Nord Stream 2, w piątek wieczorem ma dopłynąć niemieckiego do portu Mukran, oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów od gazociągu. Gra o Nord Stream 2 zoagnia się również z powodu decyzji Federalnej Agencji Sieci, która nie zgodziła się na wyłączenie projektu spod dyrektywy gazowej.
W grudniu mogliśmy otwierać szampana. Prezydent USA Donald Trump wsadził bardzo duży kij w szprychy niemiecko-rosyjskiemu gazociągowi nakładając sankcje na firmy zaangażowane w projekt. Z budowy wycofała się szwajcarska Allseas, która wykonywała ostatni odcinek gazociągu.
Odgrażanie się Kremla
Kreml twardo zapewniał jednak, że Nord Stream 2 zostanie ukończony, tylko po prostu z opóźnieniem. Na początku lutego Gazprom wysłał z port Nakhodka jedyny statek w Rosji, który jest w stanie go ukończyć – Akademik Czerski, okręt do układania rur.
Bacznie obserwowany przez media za pośrednictwem portali do śledzenia ruchu morskiego Akademik często zmieniał cele swojej podróży. Najdziwniejsze było opłynięcie całej Afryki zamiast skierowania się na Kanał Sueski, który pierwotnie stanowił cel okrętu.
Ostatecznie na początku maja okręt zacumował do Kaliningradu, po czym wyruszył do Niemiec, skąd na początku maja doszły sensacyjne wieści.
Niemiecki plot twist
Okazało się bowiem, że Federalna Agencja Sieci (BNetzA) postanowiła nie wyłączyć gazociągu spod unijnej dyrektywy gazowej. Przypomnijmy – zakłada ona, że operator gazociągu musi być niezależny od dostawcy gazu, dotyczy to wszystkich rurociągów położonych na terenie UE, także podmorskich. Jakkolwiek Gazprom by się nie gimnastykował, to nie jest w stanie obejść tych przepisów. W końcu jest rosyjskim monopolistą.
Spodziewano się jednak, jako że Niemcy współtworzą projekt, dwie duże firmy z tego kraju bezpośredni go finansują, nie będzie przeszkód ze strony organów regulacyjnych i BNetzA wyłączy gazociąg spod dyrektywy. Argumentem miał być też fakt, że dyrektywa obejmuje gazociągi ukończone do dnia 23 maja 2019 r. Bundestag chciał w listopadzie obejść ten przepis rozciągając go na projekty będące do tego dnia w realizacji, tj. Nord Stream 2. Poprawkę odrzucono.
Opóźnienie kontrolowane?
Decyzja BNetzA stawia kolejną kłodę pod nogi Gazpromowi oraz pięciu europejskim koncernom zaangażowanym w projekt. Kłodę, która jednak nie musi wywrócić całego przedsięwzięcia. Można się spodziewać, że udziałowcy wystosują pozew do niemieckiego sądu, jak tam się nie uda, pozostaje jeszcze Trybunał Sprawiedliwości UE.
Bez wątpienia, Kreml chce pokazać, że trzyma rękę na pulsie wysyłając Akademika Czerskiego na Bałtyk. Osiągnął on z pewnością cele propagandowe. Jednak na ten moment okręt, wedle prawa unijnego oraz jego interpretacji przez Berlin, nie może kontynuować budowy gazociągu. Nie jest też oczywiste, czy Rosjanom aż tak realnie zależy na jak najszybszym jego ukończeniu. W końcu w wyniku wybuchu epidemii koronawirusa znacząco spadł popyt na energię. Trudno sobie wyobrazić Aleksieja Millera i Władimira Putina otwierających uroczyście gazociąg, który stałby pusty.
Nord Stream 2 ma przetrwać 50 lat, więc koronawirus raczej go nie zabije. Prędzej czy później popyt wróci do poziomów sprzed epidemii a najpewniej wyższych. Być może właśnie wtedy, gdy niemiecki sąd wyda wyrok uchylający decyzję BNetzA, ale to tylko czysta spekulacja.
Ale się - cytując mojego ulubionego "warcabistę" - uaktywnili "inteligentni inaczej" miłośnicy wasalizmu wobec pastuszkowa. Szok. A ja zadałem tylko jedno proste pytanie autorowi (na które zresztą, żaden "dyskutant" nie odpowiedział)-cóż jak widać sztuka czytania ze zrozumieniem pozostaje w dalszym ciągu niedostępna dla mas.
Kiepski jeśli już tak często mnie cytujesz. Co samo w sobie jest miłe to może jakieś tantiemy? Tylko nie zrób ze szczęścia tego co lekarze w matuszce i nie wyskocz z okna. W końcu tak bardzo lubię się śmiać!
Nie ma sprawy. Odpal np. na "ochroną żbika" w południowej Polsce 20 centów od każdej "gratyfikacji" dla pastuszków sponsorowanej przez Wuja Sama i wszyscy będą zadowoleni. Aha no i możesz się przy tym śmiać skoro tak to lubisz.
Tylko jak już będziesz płacił to mimo wszystko wolę dolary! Sam rozumiesz rubelek cieniutko stoi. Musiałbym z walizką na zakupy chodzić.
Naprawdę żałuję, bo spodziewałem się więcej. Ale jednak "nihil novi". To szczera prawda, że "masy" nie są w stanie ogarnąć "sensu" zawartego w słowie pisanym. No i na koniec: totalny brak konsekwencji raz, że to przecież to nie ja tobie płacę, a dwa co ma do tego rubel? Więc skąd te dylematy? (ciąg dalszy braku "zrozumienia słowa pisanego")?
Już tak sobie nie schlebiaj . Z mojej strony w twoim przypadku to i tak za dużo.
Niestety to nie za dużo, to niestety ...(nie będę oryginalny tylko zacytuję tytuł utworu Lady Punk bo pasuje jak ulał) "mniej niż zero" ale dlaczego nie jestem zdziwiony?
Kiepski w mordę jeża nie bądź taki samo krytyczny! To,że ropa tanią to nie powód, żeby zmienić pracę!
Już nie oceniaj siebie tak surowo. Ps jakbyś był w szpitalu to nie zbliżaj się do respiratorów. Byłoby szkoda respiratora!
Widzę, że nie do końca zrozumiałeś. Nie przejmuj się przyzwyczaiłem się. Tantiemy to ty mi? W końcu to ty cytujesz mnie. Tak to działa w kraju w którym występuje prawo. Wiem wiem trudno zaakceptować na wschodzie prawo! Przy okazji jeśli mogę to faktycznie wolałbym w dolarach niż w bezwartościowych rublach
Dla pana redaktora trasa rejsu była "dziwna" naprawdę,panie redaktorze,nie wie pan o co chodzi ? tym bardziej że miał okręty "towarzyszące".
"Odgrażanie się Kremla" - a w jakiż to sposób drogi autorze Rosja się "odgrażała" twierdząc, że ukończy budowę wbrew intencjom i sankcjom USA i oczekiwaniu ich wasali?
Rosja odgraża się w taki sposób że przy pomocy niemieckich polityków których ma w kieszeni próbuje nakłonić Niemcy do sankcji odwetowych na USA. Jest to o tyle śmieszne, że Niemcy zbudowane są z amerykańskich dolarów. Jeśli Gazprom chce to niech sobie układa ten rurociąg. Zobaczymy kto kupi ten gaz kiedy za jego zakup będą groziły sankcje.
Nie ma na to szans. Merkel i Macron już zapowiedzieli kontr sankcje w odpowiedzi na EWENTUALNE amerykańskie sankcje wobec europejskich firm energetycznych a należy pamiętać, że dwa lata temu USA szybko wycofało się z wojny handlowej z Europą kiedy ta zapowiedziała symetryczną odpowiedź. Poza tym teraz Amerykanie prawdopodobnie nie będą mieli już o co się bić bo ich wydobycie ich gazu z łupków pada i kwiczy. Ich LNG kupimy jeszcze tylko my bo nasi "fachowcy" podpisali długoterminowy kontrakt.
HeHe Największym (dochodem w budżecie) problemem Rosji jest cena i ilośc sprzedawanej ropy. A tutaj naprawdę jest słabo jak się coś nie zmieni to słabo widzę Rosję. Teraz to raczej USA robi HeHe z Rosji.
USA i jego sektor energetyczny jest w takiej sytuacji, że raczej HeHe z kogokolwiek im nie w głowie.
Ale USA w przeciwieństwie do Rosji ma też dochody z innych działów gospodarki, niż wydobycie surowców i produkcja broni.
Do HeHe - Wydobycie z łupków jeżeli spada popyt można spokojnie wstrzymac w odróżnieniu od tradycyjnego. To raczej Rosja ma chyba większe problemy. Problemem wydobycia z łupków jest raczej ekologia nie czasowe zachwianie rynku te wali ostro po Rosji.
Nie bądź śmieszny. Patrz afera diesel gate i reakcja USA w odniesieniu do BMW i VW. Niemcom od razu rura zmiękła, a ty tu o jakichś kontrsankcjach.
Heheszku, kwiczy to budżet Rosji jak ropa i gaz poleciały cenowo w dół w USA juz znowu wydobycie z łupków opłacalne a ceny rosna:) A co do sankcji Niemeic i Francji na USA to chca chyba rozbawić Stany bo to będzie jedyny efekt:)
Dwa lata temu efektem wojny handlowej Trumpa przeciwko Europie były europejskie kontr sankcje i Amerykanie wcale nie wyglądali na rozbawionych kiedy musieli podwijać ogon i zakończyć tę rozróbę. W Stanach natomiast wydobycie z łupków stało się tak "znowu opłacalne", że ilość odwiertów spadła do historycznego minimum :)
Jaka wojna handlowa Trumpa z Europą? Co najwyżej z Rosją i nakładanie na Rosję sankcji, ale tu to widzisz także Europa poparła USA.
Ukraińskie marzenia i tworzenie rzeczywistości :) Amerykanie musieli wycofać się z wojny handlowej z Unią w obawie przed europejską odpowiedzią i tak BYŁOBY w sprawie NS 2.
Jakiej wojny handlowej z UE i po co? USA i UE to sojusznicy. Sankcje to są na Rosję.
No i zapewne wyrazem tego "sojuszu" była nieudana amerykańska wojna handlowo-celna przeciw Unii. Europejskie sankcje przeciw Rosji to żarty.
Panie ferdku kiedy pierwsza relacje z życia po przeprowadzeniu do Edenu Świata - Rosji? Bo skoro z pana wszelkich relacji wyłania się obraz tego kraju jako idealnego do życia, grzech się nie przenieś zwłaszcza że Putin rozdaje paszporty na lewo i prawo.
W USA lepiej? Słyszałem na żywo wypowiedź Krzysztofa Krawczyka z pobytu w USA. Tam szarego pracownika nie stać na ubezpieczenie zdrowotne. Tam tylko elity mają dobrze. Widać jakie to mocne państwo po ataku koronowirusa. Można również napisać jak w USA tak dobrze to co pani do tej pory robi w Polsce. USA żyją kosztem wojen oraz drukowania dolara nie mającym pokrycia. Żerują na handlu w dolarach, ale inne kraje pomału wycofują się z handlu w dolarach.
W USA zwyczajnie panuje kapitalizm, nie pracujesz nie istniejesz , zresztą jeszcze bardziej radykalna tego systemu panuje w Chinach, właśnie dlatego te dwa państwa są gospodarczymi potęgami. Co do życia VW USA to przypomnę że to dzieci Rosyjskich oligarchów studiują u żyją w USA a nie na odwrót.