Reklama

Gaz

Rystad Energy: Świat czeka kolejny gazowy „boom”

Fot. kees torn / Flickr
Fot. kees torn / Flickr

Eksperci Rystad Energy oczekują, że do roku 2040 globalne wydobycie gazu ziemnego zwiększy się o 24%. Największych wzrostów należy spodziewać się w Ameryce Północnej, na Bliskim Wschodzie oraz w Azji, szczególnie w Rosji.

W tym samym czasie światowe zapotrzebowanie na gaz ma wzrosnąć do 4,867 bln m3, tj. o 24%. Warto odnotować, że realizacja tych prognoz oznacza, iż będzie ono większe niż oczekiwana podaż - 4,857 bln m3.

Reklama
Reklama

Powyższe, pozytywne, informacje nie dotyczą jednak Starego Kontynentu. W przypadku Europy analitycy Rystad Energy spodziewają się znaczącego negatywnego wpływu zaostrzających się rygorów środowiskowych. Wraz z rozwojem odnawialnych źródeł doprowadzi to do poważnego zmniejszenia zużycia gazu ziemnego - mówi się tutaj o obniżce rzędu 43 mld m3 w stosunku do 2020 r.

Optymistycznie rysuje się natomiast przyszłość LNG - w latach 2020 - 2040 wzrost mocy produkcyjnych wynieść ma zawrotne 91%, osiągając pułap 886 mln ton. W związku z wyczerpywaniem się części złóż rzeczywista produkcja będzie niższa od dostępnego potencjału i wyniesie ok. 672 mln ton rocznie. Przykładem kraju zmagającego się z tym problemem jest Australia, która już dzisiaj doświadcza dysproporcji w tym zakresie - posiadając moce w wysokości 88 mln t/r oraz produkcję na poziomie 78 mln t/r.

Jednym ze światowych zagłębi LNG będzie w przyszłości Ameryka Północna, na którą przypaść ma aż 203 mln t/r. Wiodącą rolę odegrają w tym oczywiście zakłady zlokalizowane na terytorium Stanów Zjednoczonych. Największym producentem i eksporterem na Bliskim Wschodzie pozostanie Katar, zaś w Afryce - Mozambik, gdzie odkryto gigantyczne złoża gazu szacowane na 2 bln m3.

Analitycy Rystad Energy pochylili się również nad ubiegłorocznymi wynikami sektora. W roku 2020 globalne wydobycie wyniosło 3,918 bln m3, czyli 3,5% mniej r/r. Trwająca pandemia bardzo mocno uderzyła szczególnie w północnoamerykańskich producentów, doprowadzając do obniżki na poziomie 47 mld m3.

W skali świata zapotrzebowanie spadło symbolicznie, o zaledwie 2,5% r/r - do 3,84 bln m3. Nieco gorzej wyglądają dane z Europy, ale i tutaj nie ma dramatu - obniżka wyniosła 7%.

Reklama

Komentarze

    Reklama