Reklama

Elektromobilność

PSA i FCA rozmawiają na temat wspólnych inwestycji w auta elektryczne

Fot.: commons.wikimedia.org
Fot.: commons.wikimedia.org

Koncerny PSA i Fiat Chrysler Automobiles (FCA) rozważają możliwość zawarcia partnerstwa, w ramach którego będą wspólnie inwestować w samochody elektryczne - informuje w poniedziałek agencja Bloomberga powołując się na źródła bliskie sprawie.

PSA i FCA prowadziły wstępne rozmowy na temat współpracy dotyczącej "super platformy", która zmniejszyłaby koszty produkcji takich pojazdów. Zdaniem anonimowych rozmówców agencji dalsze negocjacje w tej sprawie mogą ruszyć do końca pierwszej połowy roku.

W marcu szef francuskiego koncernu Carlos Tavares zapowiedział, że jego firma będzie szukać wszelkich możliwości rozwoju. Rok wcześniej PSA kupiło od GM Opla. O chęci wzmocnienia koncernu mówił też szef FCA Mike Manley. Podkreślił, że Fiat Chrysler jest otwarty na sojusz z innym podmiotem, a nawet połączenie.

Rozmówcy Bloomberga zwracają uwagę, że potencjalne partnerstwo będzie obejmować wspólne inwestycje w samochody elektryczne. Szacuje się, że do 2040 roku sprzedaż takich pojazdów wzrośnie do 60 mln egzemplarzy rocznie. Z szacunków BloombergNEF wynika, że w 2019 roku do klientów trafi 2,2 mln takich aut.

Doniesień medialnych nie chciał komentować rzecznik PSA.

"Żaden producent samochodów samodzielnie nie podźwignie inwestycji potrzebnych do zaprojektowania inteligentnych samochodów, hybryd i pojazdów podłączonych do interentu, które zaczną się pojawiać na drogach w najbliższych latach" - ocenia profesor Uniwersytetu Handlowego im. Luigiego Bocconiego Carlo Alberto Carnevale Maffe. Jego zdaniem rozmowy PSA i FCA, a także współpraca BMW i Daimlera pokazują jak zmienia się rynek i podejście do konkurencji.

W ostatnich latach koncerny motoryzacyjne łączą siły w celu współdzielenia kosztów rozwoju technologii autonomicznej jazdy i samochodów elektrycznych. Muszą też stawiać czoła rosnącej konkurencji ze strony amerykańskich firm z Doliny Krzemowej takich jak Alphabet.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama