Reklama

Elektroenergetyka

Tauron testuje drony pod kątem wykrywania uszkodzeń sieci energetycznych

Fot.: Pixabay
Fot.: Pixabay

Spółka Tauron Dystrybucja testuje różne rodzaje dronów pod kątem sprawdzania działania sieci energetycznych - w zadaniach inspekcyjnych, m.in. dzięki transmisji obrazu w czasie rzeczywistym. Firma sprawdza też rozwiązania w tym zakresie przygotowane przez start-upy.

Jak poinformował Tauron w czwartkowym komunikacie, testowane bezzałogowe systemy latające (BSL) to głównie płatowce i wielowirnikowce. Płatowce sprawdzają się w oblotach długich odcinków sieci elektroenergetycznych. Drony wielowirnikowe, ze względu na mały zasięg, wykorzystywane są przy oblotach pojedynczych obiektów, jak słupy, przęsła czy stacje.

Drony wykorzystywane są m.in. w inspekcjach infrastruktury. Ich loty mogą dostarczyć w krótkim czasie szczegółowych danych dotyczących różnych elementów sieci, także umożliwiając identyfikację jej uszkodzeń. Transmisja obrazu on-line oraz współpraca z ekipami energetyków przekłada się wówczas na szybkość i jakość informacji o stanie sieci, a co za tym idzie na jakość usługi dystrybucji energii.

„Do tej pory wykonaliśmy obloty dla wszystkich linii wysokiego napięcia i realizujemy je już cyklicznie. Planujemy, że do końca tego roku również wszystkie linie średniego napięcia będą objęte tą technologią. W sumie przyniesie to około 70 tys. km zrealizowanych oblotów w 2018 r.” - przekazał, cytowany w komunikacie koncernu wiceprezes Tauronu Dystrybucji Jerzy Topolski.

Na istniejącej infrastrukturze dystrybucyjnej weryfikowane są też rozwiązania przygotowane przez start-upy, wyłonione w programie akceleracyjnym Taurona. Jak poinformował wiceprezes Tauronu ds. zarządzania majątkiem i rozwoju Jarosław Broda, jeden ze start-upów pracuje nad wykrywaniem zwarć na stacjach transformatorowych niskiego napięcia.

„Efektem prac ma być szybkie zidentyfikowanie miejsca, w którym nastąpiła przerwa w dostawach energii. Podobną i uzupełniającą rolę mają pełnić testowane obecnie drony monitorujące stan sieci w trudnych warunkach pogodowych i systemy automatycznej analizy danych” - wyjaśnił Broda.

„Możliwość uzyskania obrazu online sieci energetycznej przyczynia się do szybszej lokalizacji uszkodzenia w sytuacjach awaryjnych, a w przyszłości może zastąpić całkowicie obchody piesze linii energetycznych. Oczekujemy, że projekty te będą miały istotny wpływ na realizację celów w zakresie ograniczenia czasu i częstotliwości przerw w dostawach energii” - dodał wiceprezes Tauronu.

Oprócz tradycyjnych oględzin linii energetycznych Tauron od 2008 r. wykonuje także obloty sieci śmigłowcami. W pierwszych latach obloty te miały charakter testowo-pilotażowy, do kilkuset kilometrów, potem wartości te rosły. Firma spodziewa się, że podobnie może być w przypadku wykorzystania dronów; wskazuje też, że mogą być one używane ponadto m.in. w procesie inwestycyjnym.

Do podobnych zadań wykorzystują drony też m.in. spółki surowcowe. Od wiosny tego roku spółka JSW Innowacje współtworzy projekt organizacji przestrzeni powietrznej dla dronów w ramach europejskiego programu U-Space, udostępniając teren jednej ze swoich kopalń pod kątem badań w tym zakresie.

Dla górniczej firmy udział w badaniach dotyczących dronów ma znaczenie praktyczne - docelowo wdrożenie systemu ma umożliwić np. monitorowanie szkód górniczych, zasobów węgla oraz strategicznych urządzeń i obiektów górniczej infrastruktury, przyczyniając się tym samym do zmniejszenia kosztów działania kopalń.

PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama