W poniedziałek 19 października podczas szczytu Trójmorza w Tallinie ma dojść do podpisania polsko-amerykańskiej umowy międzyrządowej o współpracy w rozwoju energetyki jądrowej - informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Według DGP umowę podpisać mają minister Piotr Naimski oraz sekretarz energii USA Dan Brouillette. Dokument ma zawierać m. in. zapis o przygotowaniu raportu, który stanowić ma dla polskiego rządu podstawę do decyzji o ostatecznym wyborze partnera do realizacji programu atomowego (według przyjętych przez Radę Ministrów dokumentów ma to nastąpić w 2021 roku).
W międzyczasie odbędą się konsultacje dotyczące wyboru konkretnej technologii oraz metody finansowania.
Na początku października USA parafowały umowę międzyrządową w sprawie rozwoju technologii jądrowych z Rumunią. Dotyczy ona współpracy przy konserwacji i rozbudowie elektrowni jądrowej Cernavodă.
Umowa zakłada wykorzystanie ekspertów i technologii z USA przy budowie reaktorów nr 3 oraz 4, a także konserwację reaktora nr 1.
Z kolei jak podał portal Romania Insider, rumuński rząd ma odbyć spotkanie z prezeską Exim Bank Kimberley Reed celem zawarcia porozumień w zakresie finansowania inwestycji w elektrowni Cernavodă. Exim Bank (a właściwie: Export-Import Bank of the United States) to instytucja należąca do rządu federalnego USA, która zajmuje się oferowaniem kredytów na rynku międzynarodowym.
Koszt konserwacji i budowy tej jednostki szacowany jest na ok. 8 miliardów dolarów.
Umowa z USA winna mieć warunek konieczny - budowy reaktorów powielających materiał rozszczepiany dla głowic. Czyli specjalnie zaprojektowane reaktory kompaktowe, mobilne, klasy SMR.
Budowa wielkiej stacjonarnej elektrowni jądrowej w Polsce - czyli w strefie geostrategicznego zgniotu - to zwyczajne samobójstwo na własne życzenie. A na pewno fundowanie za ciężkie pieniądze łatwego do zniszczenia/uszkodzenia celu, którego będziemy zakładnikiem wobec Rosji. Być może sens mają małe, mobilne reaktory SMR, które USA rozwija. A i to w razie "czerwonego alarmu" - koniecznie do wyprowadzenia z powierzchni - na rzecz zainstalowania naprawdę głęboko pod ziemia.
Dobrze napisane
Oby to doprowadziło do uwolnienia się Polski spod rusko-europejskich wpływów.
Chciałbym zauważyć, że skok cywilizacyjny tego kraju to efekt europejskich wpływów, a nie ameryki
I znowu ten sam błąd co w przypadku Wisły i Homara. Najpierw wybór partnera a potem negocjacje a te powinny być prowadzone z wieloma partnerami w celu wyboru najlepszej technologii
No właśnie a dla nas atom i za drogi i za niebezpieczny w razie ataku rosyjskiego
Oj tam oj tam, gdyby chodziło o ekonomię to dawno byśmy zapomnieli o USA, ale namiestnik Mosbacher DBA byśmy właśnie nie zapomnieli jakie jest nasze miejsce w szeregu
Bo Polexit i sojusz z USA, to najlepsze wyjście dla Polski.
100/100
Czyli nadal brak jakiejkolwiek wiążącej decyzji..
Ależ jest. Amerykanie wybudują nam elektrownię. Żadni ekolodzy nie podskoczą. Żadne państwa europejskie nie będą miały nic do gadania. Co więcej z artykułu wynika że Amerykanie wypierają Rosję i ograniczają jej dochody. Czy mamy powody do zadowolenia? Tak i nie. Po pierwsze cena jaką przyjdzie nam zapłacić. I to nie chodzi tylko o pieniądze. Po drugie. Amerykanie są naszymi sojusznikami do póki im się to opłaca....