Władze Iranu podjęły decyzję o racjonowaniu benzyny i o podwyżkach cen paliw - podała w piątek telewizja publiczna. Środki uzyskane z podwyżek będą przeznaczone na pomoc dla 18 mln najbardziej potrzebujących rodzin - oświadczył Mohammad Bagher Nobakht z rządu.
Jak zaznaczył Nobakht, który stoi na czele prominentnej agencji planowania i budżetu Islamskiej Republiki Iranu (Plan and Budget Organization; PBO), wchodzącej w skład rządu, subsydia trafią do 60 mln Irańczyków.
Zgodnie z jego oświadczeniem PBO wprowadza od piątku miesięczny limit 60 litrów benzyny na jeden samochód prywatny. Cena litra benzyny ma wzrosnąć z 10 tys. rialów irańskich (0,91 zł) do 15 tys. rialów (1,37 zł). Kupno dodatkowych, pozalimitowych litrów jest możliwe, ale cena 1 litra będzie wynosić w takim wypadku 30 tys. rialów irańskich za litr (2,74 zł).
Decyzja o racjonowaniu benzyny ma na celu powstrzymanie procederu nielegalnego wywożenia przez Irańczyków taniej benzyny do krajów sąsiednich.
Iran jest krajem, gdzie cena paliw jest jedną z najniższych na świecie. Wynika to nie tyle z bogatych zasobów surowcowych, ale z faktu, że państwo dopłaca do benzyny i że w kraju panuje wysoka inflacja.
Według amerykańskiej agencji rządowej Energy Information Administration Iran dysponuje czwartymi co do wielkości potwierdzonymi rezerwami ropy naftowej na świecie. W styczniu 2018 roku rezerwy tego kraju wynosiły 157 mld baryłek. To daleko nie wszystko, bo w 2019 r. prezydent Iranu Hasa Rowhani ogłosił odkrycie ogromnych złóż ropy naftowej na południowym zachodzie kraju, co zwiększa rezerwy Iranu o jedną trzecią.
Mimo tak ogromnych złóż niedobory benzyny są irańskim chlebem powszednim. W kraju brakuje rafinerii, a te, które zachowują moce produkcyjne, borykają się z niedoborem części zamiennych niezbędnych dla ich funkcjonowania. Import części ograniczają zaś sankcje nałożone na Iran.
Po jednostronnym wycofaniu się USA w maju 2018 roku z porozumienia nuklearnego, zawartego przez Wielką Brytanię, Francję, Niemcy, USA, Rosję i Chiny z Iranem w sprawie zniesienia sankcji gospodarczych w zamian za rezygnację z irańskiego programu nuklearnego, Stany Zjednoczone przywróciły restrykcje gospodarcze wobec Iranu, w tym - zakaz eksportu irańskiej ropy naftowej.
Czyli casus Wenezueli. Śpią na ropie, a nie mają co wlać do zbiornika samochodu. Sankcje gospodarcze może nie są tak spektakularne jak eksplozje Tomahawków, ale nie raz potrafią być dotkliwe
Tak, tyle że kogo Irańczycy obwiniają za kłopoty gospodarcze jak nie USA, a to powoduje wrogość wobec amerykanów na dekady, Trump dawno będzie wąchał trawke od spodu, gdy jego polityka będzie odbijała amerykanom czkawką jeszcze długie lata.
Dudley, i co zrobia?? Zaatakuja Stany? Czy nałoza sankcje:))
Reglamentację paliwa zaczęli długo przed sankcjami. Z tego co pamietam ok. 2005r. Dokładnie z tego samego powodu co Wenezuela czyli bardzo taniego paliwa i braku rafinerii.