Reklama

Portal o energetyce

Brytyjskie Ministerstwo Obrony podatne na cyberataki

  • Fot. ESA

9 stycznia br. brytyjska parlamentarna komisja obrony, ostrzegła że resort obrony tego państwa jest nieodporny na cyberataki i może zostać „śmiertelnie zagrożony” przez ewentualny atak hakerów.



W ocenie komisji, rząd powinien zrobić więcej, żeby poprawić bezpieczeństwo podległych mu systemów komputerowych, w tym tych używanych przez Brytyjskie Siły Zbrojne, gdyż w przypadku ataku, możliwości operacyjne armii mogą być ulec drastycznemu zmniejszeniu z powodu ich zależności od technologii informatycznych i telekomunikacyjnych.

Komisja w swoim oświadczeniu wezwała również rząd do przygotowania planów działania na wypadek poważnego ataku w cyberprzestrzeni, a także zwiększenia możliwości ofensywnego działania sił zbrojnych poprzez zastosowanie nowoczesnych narzędzi i technologii.

Wielka Brytania ma uruchomiony Narodowy Program Cyberbezpieczeństwa - którego czteroletni budżet wynosi 650 mln funtów. Ministerstwo Obrony twierdzi jednak, że program jest daleki od spełnienia jego oczekiwań.

Z kolei Minister Międzynarodowej Strategii Bezpieczeństwa Andrew Murrison broni resortu obrony, twierdząc że ministerstwo ma przygotowane plany na wypadek ataków w sieci, a kwestię ochrony systemów tele-informatycznych traktuje bardzo poważnie...

(MMT)
Reklama

Komentarze

    Reklama