Zysk netto rosyjskiego Gazpromu za rok 2017 był o 24,94% w porównaniu do 2016 - wynika z raportu spółki, przygotowanego zgodnie z Międzynarodowymi Standardami Sprawozdawczości Finansowej.
Rosyjski gigant w minionym roku zarobił „na czysto” 714,3 mld rubli, wobec 951,6 mld rok wcześniej. W ujęciu generalnym przychody spółki wyniosły 6,5 bln rubli, co oznacza wzrost o 7% w ujęciu r/r.
Na uwagę zasługuje fakt, że choć spółka sprzedała najwięcej „błekitnego paliwa” w swej historii (506,9 mld m3, tj. o 6,4% więcej r/r), to przełożyło się to na ogólny wynik finansowy w znikomym stopniu. Raport mówi tu o wzroście na poziomie 1%.
Powyższe dane to fatalna informacja dla rosyjskich władz oraz Gazpromu, zaangażowanego w realizację trzech ogromnych projektów infrastrukturalnych - Nord Stream 2, Turkish Stream i gazociągu Siła Syberii.
realizują trzy ogromne inwestycje i jeszcze mają zysk?! .. pamiętam jak kupowałem auto to trzy lata byłem pod kreską .. hmm
A kto za te inwestycje płaci? Gazprom? Ha ha.
Zysk netto to wpływy minus wydatki poniesione na uzyskanie tychże wpływów. Jeżeli aktualnie Gazprom jest zaangażowany w trzy ogromne projekty, to oczywistym jest, że zysk netto jest mniejszy. I dlaczego miałby to być problem Kremla? Przecież podatki rosyjskiego budżetu wpływają regularnie.
Nie rozumiesz jakie haracze muszą płacić państwu te firmy oprócz podatków.
Dobre wiadomości. Rzekłbym pokrzepiające.