Reklama

Ropa

Wydobycie ropy w USA spadło o prawie pół miliona baryłek

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Według wstępnych wyliczeń w październiku Stany Zjednoczone zmniejszyły wydobycie ropy o prawie pół miliona baryłek dziennie. Mimo to, zachowały pozycję globalnego lidera.

Z danych OPEC wynika, że największym „producentem” ropy naftowej na świecie pozostają Stany Zjednoczone (z wynikiem na poziomie 10,79 mln b/d). Na drugim miejscu uplasowała się Federacja Rosyjska wydobywająca dziennie 9,32 mln baryłek. Trzecią pozycję okupuje niezmiennie Arabia Saudyjska z wynikiem 8,97 mln b/d.

Warto wspomnieć w tym kontekście, że amerykańska droga do prymatu na rynku ropy była długa i wyboista. Po rekordzie produkcyjnym z roku 1970 (10,044 mln b/d) wydobycie systematycznie spadało i we wrześniu 2008 wynosiło „zaledwie” 3,974 mln b/d. 

W ostatniej dekadzie sytuacja uległa jednak znaczącej zmianie głównie dzięki postępowi technologicznemu, który sprawił, że złoża tzw. ropy łupkowej stały się nie tylko bardziej dostępne, ale przede wszystkim racjonalne ekonomicznie. Dodatkowym bodźcem było zniesienie w grudniu 2015 kilkudziesięcioletniego embarga na eksport amerykańskiego „czarnego złota”. 

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama