Reklama

Gaz

Putin na ślubie szefowej austriackiej dyplomacji. Szansa na towarzyskie rozmowy o Nord Stream 2

Fot. www.kremlin.ru
Fot. www.kremlin.ru

Władimir Putin wybiera się na ślub austriackiej minister spraw zagranicznych Karin Kneissl. Dla prezydenta Rosji będzie to przystanek w drodze do Berlina, gdzie czeka na niego kanclerz Angela Merkel. Wbrew romantycznym okolicznościom, wizyta w Austrii będzie okazją do istotnych politycznych rozmów, dotyczących m.in. sytuacji wokół gazociągu Nord Stream 2.

Karin Keissl to prawniczka, nauczyciel akademicki i specjalistka z zakresu polityki energetycznej. Bada też sytuację na Bliskim Wschodzie. Od 2017 roku piastuje urząd ministra spraw zagranicznych Austrii. Już w tę sobotę Keissl wyjdzie za swego długoletniego partnera Wolfganga Mailingera. Na ceremonii zaślubin, zorganizowanej w znanej z winnic Styrii, pojawić ma się sam Władimir Putin.

Prezydent Rosji ostatni raz odwiedził Austrię w czerwcu. Wtedy też Keissl zaprosiła go na swoje wesele. Teraz, dzięki tej sprzyjającej okazji, zahaczy o ten kraj w drodze do Berlina, gdzie spotkać się ma z kanclerz Angelą Merkel.

Wydarzenie to będzie dla Putina szansą na poufne i nieformalne rozmowy z najważniejszymi politykami Austrii – na weselu pojawić ma się sam kanclerz Sebastian Kurz, a także wicenkanclerz Strache oraz prezydent Alexander Van der Bellen. Tymczasem, tematów do rozmów rosyjsko-austriackich nie brakuje.

Jednym z kluczowych dla gospodarza Kremla tematów jest kwestia gazociągu Nord Stream 2. Projekt ten – wobec braku odpowiedzi strony duńskiej co do możliwości położenia rur na wodach terytorialnych Danii – wpadł w pewien impas. Wyjściem z sytuacji ma być alternatywna trasa NS2. Wniosek w sprawie jej zatwierdzenia został już złożony.

Dodatkowym tematem mogą być też wymiany aktywów między austriackim OMV i rosyjskim Gazpromem.

W czerwcu 2018 roku na zacieśniające się relacje energetyczne między Austrią i Rosją uwagę zwrócił redaktor naczelny Energetyka24 Jakub Kajmowicz. „Koncern OMV oraz Gazprom podpisały umowę, na mocy której rosyjski gaz będzie płynął nad Dunaj przez kolejne 22 lata. W obliczu rosyjskiej okupacji Krymu, wojny na wschodzie Ukrainy oraz praktyk monopolistycznych, których dopuszczali się Rosjanie wobec państw członkowskich UE, zarówno długość kontraktu, jak i towarzysząca mu otoczka polityczna mogą budzić już nie tyle zdumienie (bo część europejskich elit przyzwyczaiła nas do swojej hipokryzji), co raczej niesmak i obawy” – pisał. Całość analizy dostępna jest tutaj.

Warto jeszcze dobitniej podkreślić fakt, że tuż po wizycie w Austrii Władimir Putin uda się na spotkanie z Angelą Merkel. Można z dużą dozą pewności założyć, że rozmowy z niemiecką kanclerz również będą ogniskować się na kwestii gazociągu Nord Stream 2.

Reklama

Komentarze

    Reklama