Ropa
Koszmarny początek roku dla Rosji. Wpływy z eksportu ropy niższe o ponad 40%
Początek bieżącego roku to trudny czas dla rosyjskiego sektora energii. Z danych Federalnej Służby Celnej wynika, że wpływy z ropy naftowej spadły o prawie 43%.
W styczniu Rosjanie wysłali za granicę 15,859 mln ton „czarnego złota”, czyli aż 27,1% mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Zarobili na tym tym 5,708 mld dol., co oznacza spadek o 42,8% w ujęciu r/r.
Eksport produktów ropopochodnych z Federacji Rosyjskiej był o 6,7% wyższy r/r (12,319 mln ton). Przełożyło się to na 4,415 mld dolarów (-19% r/r).
Powyższe dane oznaczają, że rosyjski sektor naftowy kontynuuje fatalną passę obserwowaną w roku ubiegłym. Przypomnijmy, że w całym 2020 r. Rosjanie wysłali za granicę 238,6 mln ton ropy (-11,4% r/r). Przychody z tego tytułu wyniosły 72,36 mld dol., a więc były aż 40,8% mniejsze niż w 2019 r.
Równie niekorzystnie prezentują się ubiegłoroczne dane dot. produktów naftowych - ich eksport wyniósł 141,75 mln ton (-0,8%), a wpływy 45,346 mld dol. (-32,3% r/r).