Reklama

Wiadomości

Pomysł chadeków przepadł w Bundestagu. Chcieli uchronić atom przed demontażem

Autor. Christian Lue / Unsplash

Bundestag, przy wsparciu Lewicy, odrzucił projekt uchwały zaproponowany przez klub CDU/CSU, który wzywał do zawieszenia demontażu ostatnich trzech elektrowni jądrowych wyłączonych rok temu. Chadecy zabiegali o zachowanie obiektów do przyszłej kadencji, pozostawiając otwartą opcję wznowienia ich funkcjonowania przez przyszły rząd.

Reklama

Wczoraj koalicyjny rząd oraz Lewica odrzuciła projekt opozycyjnej grupy parlamentarnej CDU/CSU wzywający do zaprzestania demontażu ostatnich trzech elektrowni jądrowych (Isar 2, Emsland oraz Neckarwestheim 2) wygaszonych w połowie kwietnia ub. roku. W ocenie grupy decyzja rządu federalnego, aby w w środku trwającego wojennego kryzysu energetycznego wyłączyć ostatnie jednostki o łącznej mocy 4,3 GW, była błędem.

Wniosek chadeków poparła populistyczna, skrajnie prawicowa AfD, domagająca się m.in.wznowienia dostaw rosyjskiego gazu przez jedyną nieuszkodzoną nitkę magistrali Nord Stream.

W swoim wniosku parlamentarzyści żądali wprowadzenia moratorium na decyzję dotyczącą likwidacji ostatnich elektrowni jądrowych, do czasu, gdy nowo wybrany rząd federalny będzie miał możliwość podjęcia decyzji o ich ewentualnym ponownym uruchomieniu, biorąc pod uwagę obecną sytuację energetyczną kraju.

Czytaj też

Uzasadniali, że dalsze funkcjonowanie elektrowni jądrowych istotnie przyczyniłoby się do zwiększenia bezpieczeństwa dostaw energii, poprawy konkurencyjności poprzez bardziej korzystne ceny energii elektrycznej, zachowania miejsc pracy w sektorze przemysłowym oraz skutecznej ochrony klimatu.

Jak tłumaczy Michał Kędzierski, analityk OSW, obecne prawo zobowiązuje operatorów wyłączanych elektrowni do niezwłocznego przystąpienia do procesu demontażu (a ma trwać nawet kilkanaście lat). Większość wyłączonych w ostatnich latach reaktorów dysponuje zezwoleniami na rozbiórkę, w wielu przypadkach prace są zaawansowane.

Jak dodaje, pod koniec marca elektrownia jądrowa Isar 2 w Bawarii otrzymała ostateczne zatwierdzenie do demontażu. Operator starał się opóźnić ten proces, licząc na ewentualną zmianę stanowiska rządu. Z kolei rząd Bawarii zatwierdził demontaż ze względu na wymogi ustawowe.

Z wyjątkiem elektrowni Brokdorf i Emsland, wszystkie pozostałe elektrownie jądrowe otrzymały zgodę na rozbiórkę, planowaną na ten rok. Niemieccy eksperci wskazują, że teoretycznie możliwe byłoby wstrzymanie demontażu i ponowne uruchomienie, ale wymagałoby to coraz większego zaangażowania politycznego i znaczących nakładów finansowych.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama