Reklama

Elektroenergetyka

USA: Bitcoin ratuje elektrownię węglową. Jednostka zasili kopanie kryptowaluty

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Spółka energetyczna z USA zamierza używać energii z elektrowni węglowej do kopania Bitcoina. Jednostka o mocy 1099 MW miała być wyłączona przez problemy z opłacalnością, drugie życie da jej rynek kryptowalut.

Jak podaje serwis arstechnica.com, amerykańska firma Ameren znalazła nowy sposób na zagospodarowanie swojej starej elektrowni węglowej o mocy 1099 MW. Ta położoną 16 kilometrów od miasta St. Louis (stan Missouri) i licząca sobie 55 lat jednostka miała być wyłączona ze względu na znikomą opłacalność pracy - generacja energii elektrycznej z węgla w USA przegrywała z konkurencją w postaci znacznie tańszej energetyki gazowej. Teraz jednak elektrownia posłuży do zasilania energochłonnego procesu kopania Bitcoina.

Przedstawiciele Ameren twierdzą, że w ten sposób zrobią z elektrowni znacznie lepszy użytek niż dotychczas, kiedy to włączano jednostkę jedynie w chwilach szczytu zapotrzebowania na moc. Wtedy energia była najdroższa, co przekładało się na opłacalność produkcji.

image

 Reklama

Taka sytuacja wzmogła trwającą już od dawna dyskusję na temat energetycznych kosztów kopania kryptowalut. Problem ten jest analizowany m. in. z perspektywy ochrony klimatu. Spodziewana energochłonność Bitcoina w 2021 roku wynieść ma 91 TWh. To mniej więcej 50% polskiego zapotrzebowania na energię elektryczną. Bitcoin w zużyciu energii przebił już wiele państw rozwiniętych. Przemysł kopania tej waluty pochłania juz więcej elektryczności niż Argentyna, Norwegia, Belgia, czy Finlandia. Gdyby sektor Bitcoina był państwem, zajmowałby 35. miejsce na świecie pod kątem zużycia energii.

Kryptowaluty niosą ze sobą również inne zagrożenia. Jak podał serwis CyberDefence24, administracja prezydenta Joe Bidena planuje nowe przepisy, które mają ograniczyć obrót tymi środkami w Stanach Zjednoczonych. Chodzi przede wszystkim o przypadki, w których okup za ataki ransomware firmy płacą w cyfrowej walucie. Biały  Dom zapowiada, że będzie stosował sankcje wobec takich podmiotów.

Reklama

Komentarze

    Reklama