Reklama

Atom

Na Białorusi ponownie włączono blok elektrowni jądrowej

Fot. Paul J Everett / Flickr
Fot. Paul J Everett / Flickr

Pierwszy blok białoruskiej elektrowni atomowej w Ostrowcu, w obwodzie grodzieńskim, został ponownie włączony po odłączeniu od zasilania w zeszłym tygodniu – poinformowało w czwartek białoruskie ministerstwo energetyki.

Blok został ponownie włączony o godz. 12.19 (10.19 czasu polskiego). „Trwa planowe zwiększanie jego mocy do nominalnej, zgodnie z programem etapu eksploatacji testowo-przemysłowej” – podał resort.

Reklama
Reklama

Pierwszy blok został wyłączony 16 stycznia, gdyż zadziałał system ochrony generatora. 

13 stycznia resort energetyki informował, że wieczorem poprzedniego dnia rozpoczęły się testy dynamiczne i statyczne, podczas których blok elektrowni działał na pełnej mocy. Po zakończeniu tych testów miało się rozpocząć kompleksowe sprawdzanie działania elektrowni na docelowych mocach. 

Kolejnym krokiem ma być decyzja specjalnej komisji o przyjęciu obiektu i rozpoczęciu eksploatacji przemysłowej. 

W dniach 9-19 listopada 2020 r. pracę elektrowni wstrzymywano ze względu na awarię dodatkowego systemu elektrotechnicznego. Doszło do tego zaledwie dwa dni po oficjalnym otwarciu obiektu.

2 grudnia informowano z kolei o konieczności dodatkowej korekty działania niektórych systemów.

Białoruska elektrownia jądrowa powstaje ok. 20 km od miejscowości Ostrowiec według rosyjskiego projektu AES-2006. Elektrownia składa się z dwóch bloków energetycznych, z których każdy posiada reaktor o mocy do 1200 megawatów. Siłownię buduje rosyjski Rosatom i jest ona finansowana w większości z kredytu udzielonego Mińskowi przez Moskwę. Plany zakładają, że elektrownia ma produkować 18 mld kilowatogodzin energii rocznie.

Uruchomienie pierwszego reaktora było kilka razy odkładane. Rozpoczęcie eksploatacji pierwszego bloku zaplanowane jest na I kwartał br. Drugi blok ma być wprowadzony do eksploatacji w 2022 r.

Elektrownia zlokalizowana jest 23 km od granicy Białorusi z Litwą i 55 km na wschód od Wilna. (PAP)

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama