Reklama

Ropa

Amerykanie nie sięgną po rezerwy ropy

Fot. Pexels
Fot. Pexels

Ceny ropy naftowej na giełdzie w USA rosną po tym, jak administracja prezydenta Joe Bidena wycofała się z pomysłu uwolnienia surowca ze strategicznych rezerw - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na grudzień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 84,44 USD, wyżej o 0,34 proc. Brent na ICE w Londynie w dostawach na styczeń jest wyceniana po 85,30 USD za baryłkę, wyżej o 0,61 proc.

Biały Dom wycofał się z uwolnienia ropy z amerykańskich strategicznych rezerw tego surowca, a na taką decyzję wpłynęła prognoza władz, która wskazała, że światowy rynek ropy stanie w obliczu nadpodaży tego surowca, a ceny spadną na początku przyszłego roku.

Amerykańska Energy Information Administration (EIA) prognozuje, że wzrost podaży ropy w 2022 r. z krajów OPEC+, a także od amerykańskich firm wiertniczych, ostatecznie wpłynie na obniżenie cen surowca.

"Prognozujemy, że globalne zapasy ropy zaczną się odbudowywać w 2022 r., napędzane przez rosnącą produkcję ropy z OPEC+ i Stanów Zjednoczonych, a także spowolnienie wzrostu popytu na ropę na świecie" - wskazała EIA.

Benchmarkowa ropa WTI stanieje poniżej 80 USD za baryłkę do grudnia 2021 r. i osiągnie poziom 62 USD za baryłkę do końca przyszłego roku, a jej globalny odpowiednik - ropa Brent - będzie kosztować średnio w 2022 r. 72 USD za baryłkę - wynika z szacunków EIA, opublikowanych we wtorek.

Prognozy EIA zakładają, że cena benzyny spadnie w USA do lutego przyszłego roku poniżej 3 USD za galon.  "Nie ma powodów do rychłego uwolnienia ropy ze strategicznych rezerw" - mówi Spencer Vosko, dyrektor ds. rynku ropy w Black Diamond Commodities LLC.

Reklama
Reklama

Globalna podaż ropy naftowej w 2022 r. według szacunków ma wynieść średnio 101,42 mln baryłek dziennie, podczas gdy światowe zapotrzebowanie na ropę wyniesie 100,88 mln baryłek dziennie.

Tymczasem branżowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) pokazał, że zapasy ropy w USA spadają. API podał, że zapasy ropy zmniejszyły się w ub. tygodniu o 2,5 mln baryłek. Analitycy prognozowali tymczasem ich wzrost o 1,55 mln baryłek.

Zapasy benzyny spadły z kolei o 4,5 mln baryłek. Tu szacowano spadek o 850 tys. baryłek. Z raportu API wynika też, że zapasy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły w ub. tygodniu o 3,3 mln baryłek.

W środę oficjalne dane o zapasach paliw w USA poda Departament Energii (DoE). Na zakończenie poprzedniej sesji ropa WTI na NYMEX zyskała 2,7 proc.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama