Reklama

Gaz

Ukraina walczy o tranzyt rosyjskiego gazu

Fot. www.pgnig.pl
Fot. www.pgnig.pl

Dyrektor handlowy Naftogazu, Jurij Witrenko, zapowiedział, że od 2020 roku koszty tranzytu „błękitnego paliwa” przez terytorium Ukrainy mogą ulec znaczącemu obniżeniu. To odpowiedź na wyzwanie, jakie dla Kijowa stanowi planowana budowa magistrali Nord Stream 2.

„Od 2020 taryfy spadną do około 1/10 obecnej wysokości, co sprawi, że tranzyt przez ukraiński system transportu gazu będzie znacznie tańszy, niż przez Nord Stream 2” - powiedział Jurij Witrenko w wywiadzie. 

Stawka, o której mówi przedstawiciel Naftogazu ma obowiązywać w nowej umowie tranzytowej z Gazpromem - obecnie obowiązująca wygasa w roku 2019. Witrenko podkreślił, że taryfa zostanie obniżona tylko wtedy, gdy w kontrakcie znajdzie się gwarancja, że rocznie przez system przepływać będzie minimum 110 miliardów m3 „błękitnego paliwa” - dokładnie tyle, ile wynosić ma przepustowość rurociągów Nord Stream i Nord Stream 2.

Deutsche Welle donosi, że w 2016 roku przez ukraiński system transportu gazu przesłano do Unii Europejskiej 82,2 mld m3 gazu, co oznacza, że jego możliwości nie zostały wykorzystane nawet w 75%.

Zobacz także: Merkel i Putin w Soczi m.in. o Nord Stream 2

Zobacz także: Władimir Putin o zacieśnianiu współpracy gazowej z Austrią

Reklama

Komentarze

    Reklama