Reklama

Gaz

Prezes Lotosu dla Energetyka24.com: "Rok 2016 będzie pełen wyzwań"

  • Fot. mzv.cz

Wiele wskazuje na to, że przyszły rok będzie dla Lotosu czasem intensywnego rozwoju. Prezes Paweł Olechnowicz, w rozmowie z Energetyką 24 poinformował, że spółka planuje aktywne działania m.in. w sektorze upstream. Ponadto, w pierwszych miesiącach 2016 r. zostanie prawdopodobnie zaprezentowana strategia firmy na lata 2016-2020. Niezmiennie priorytetem inwestycyjnym grupy pozostaje Program EFRA.

„Przyszły rok będzie kolejnym rokiem wyzwań dla Lotosu. W pierwszym kwartale 2016, po uzyskaniu akceptacji właściciela, planujemy publikację strategii spółki na lata 2016-20, która wyznaczy kierunki rozwoju Lotosu na najbliższe lata. Od strony inwestycyjno-rozwojowej, priorytetem będzie projekt EFRA, wart 2,3 mld zł. W tym roku zamknęliśmy jego finansowanie i kontraktację oraz rozpoczęliśmy pierwsze prace budowlane, ale to w 2016 ruszymy pełną parą z budową nowych instalacji. Dodatkowo Lotos będzie intensywnie przygotowywał się do postoju remontowego, który zgodnie z harmonogramem nastąpi wiosną 2017” - powiedział Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos.

Menadżer odniósł się także do planów firmy związanych z sektorem wydobywczym: „W obszarze upstream planujemy osiągnąć w przyszłym roku docelowe wydobycie z bałtyckim złożu B8 (5 tys. bbl/d – przyp. red.). Razem z naszym partnerem – spółką CalEnergy – podejmiemy również decyzję dot. zagospodarowania bałtyckich złóż gazu B4 i B6, których potencjał szacujemy na ponad 4 mld m3. W Norwegii, dzięki wydobyciu gazu i kondensatu ze złóż Heimdal i Sleipner, będziemy sukcesywnie korzystać z tzw. mechanizmu tarczy podatkowej i odzyskiwać nakłady na projekt Yme” - podkreślił Paweł Olechnowicz.

Prezes Grupy Lotos wspomniał również w kilku słowach o temacie, który za kilka miesięcy będzie elektryzował znaczną część Polaków: „Jednak nie samym biznesem Lotos żyje. W czerwcu i lipcu, tak jak wszyscy kibice piłki nożnej w Polsce liczymy na udany występ naszych piłkarzy na EURO 2016 we Francji. Osobiście wierzę, że te mistrzostwa przyniosą nam przynajmniej tyle samo emocji co EURO, rozgrywane trzy lata temu w Polsce i na Ukrainie i dadzą historyczny awans z grupy. Kto wie, może nawet więcej…” - zakończył optymistycznie.

Zobacz także: Lotos uzyskał zgodę na przejęcie norweskich złóż

Zobacz także: OPEC: branża naftowa potrzebuje 10 bilionów dolarów

Reklama

Komentarze

    Reklama