Reklama

Gaz

Niemiecki rząd: Nord Stream 2 bez wpływu na zależność Niemiec od Rosji

Fot.:Nord Stream 2
Fot.:Nord Stream 2

Niemcy nie zwiększają swej zależności od Rosji, zgadzając się na gazociąg Nord Stream 2 - cytuje w czwartek agencja Reutera wysokiego rangą przedstawiciela niemieckiego rządu.

"Nasza analiza pokazuje (...), że nie czyni to nas bardziej zależnymi od Rosji" - powiedział przedstawiciel rządu w przededniu spotkania kanclerz Niemiec Angeli Merkel z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. "Rosja jest bardzo wiarygodnym dostawcą" - dodał. Podkreślił też, że "w kontekście Nord Stream 2" zabezpieczone muszą być dochody Ukrainy z tranzytu gazu.

Na początku kwietnia Trump skrytykował Niemcy za poparcie dla Nord Stream 2. "Niemcy pompują miliardy do Rosji" - powiedział. Zarzucił Berlinowi, że przeznaczając tylko 1 proc. PKB na obronność, nie realizuje obecnie swych zobowiązań wobec NATO, natomiast wspiera Rosję w kwestii Nord Stream 2.

Agencja dpa pisze w związku z piątkową roboczą wizytą Merkel w Waszyngtonie, powołując się na informacje "z niemieckich kół rządowych", że Berlin liczy się z tym, iż wyłączenie przez USA krajów Unii Europejskiej z ceł na stal i aluminium nie zostanie przedłużone i cła te zaczną obowiązywać państwa unijne od 1 maja.

Kanclerz będzie o tym rozmawiała z prezydentem USA. Według kół rządowych, na które powołuje się dpa, strona niemiecka będzie się opowiadała za tym, aby wprowadzenie tych ceł na razie odłożyć i rozpocząć dialog z Amerykanami w sprawie ceł i barier handlowych. Berlin chce rozmawiać z Waszyngtonem o "wszystkich cłach na wyroby przemysłowe".

Szef Federalnego Związku Niemieckiego Przemysłu (BDI) Dieter Kempf chce, by Merkel zażądała od Trumpa całkowitego odstąpienia od ograniczeń importu stali i aluminium. Kanclerz "powinna mu (Trumpowi) unaocznić, jakie ryzyko wiąże się z działaniami USA nie tylko dla gospodarki światowej i handlu światowego, lecz także dla gospodarki Stanów Zjednoczonych" - powiedział Kempf, ostrzegając, że "ataki na wolny handel zagrażają dobrobytowi i miejscom pracy po obu stronach Atlantyku".

Dpa dodaje, że niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier oczekuje, iż w przyszłym tygodniu Unia Europejska przedstawi uzgodnione stanowisko w kwestii dalszych działań w sporze handlowym z USA. 

ML/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama