Reklama

Gaz

Amerykańskie LNG póki co ,,bez większych szans" na Wyspach Brytyjskich

Fot. PGNiG
Fot. PGNiG

Długo oczekiwana pierwsza dostawa skroplonego gazu z USA, która dotarła do wybrzeży Wielkiej Brytanii na początku lipca, była przedstawiana przez wielu komentatorów jako wydarzenie epokowe. Tymczasem, szanse na zawarcie umów co do stałych dostaw tego surowca do Zjednoczonego Królestwa są niewielkie- mówią analitycy S&P Global Platts.

Portal platts.com podał, że wbrew oczekiwaniom niektórych ekspertów, amerykańska rewolucja łupkowa nie dotarła jeszcze skutecznie do brzegów Zjednoczonego Królestwa. Przekładają się na to wciąż niezoptymalizowane koszty.

Według ekspertów serwisu, kluczową rolę dla eksportu LNG z USA odgrywają kraje Ameryki łacińskiej. Do krajów o zliberalizowanym rynku gazu (czyli m.in. do Polski) trafia 25% eksportowanego przez Stany Zjednoczone LNG.

Zobacz także: Były rosyjski minister: do wojny handlowej z USA jeszcze daleko

Transport gazu zawinął do brytyjskiego portu w sobotę, 8 lipca. Pierwsza dostawa amerykańskiego surowca pokrywała połowę dziennego zapotrzebowania na gaz w Wielkiej Brytanii.

Reklama

Komentarze

    Reklama