Reklama

Elektromobilność

Kurtyka: Tworzymy konstytucję dla elektromobilności

Fot. www.me.gov.pl
Fot. www.me.gov.pl

W Ministerstwie Energii odbyła się wczoraj prezentacja założeń ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Wiceminister Michał Kurtyka poinformował, że podstawowym celem jej twórców było ujęcie omawianej tematyki w sposób kompleksowy oraz innowacyjny - umożliwiający m.in. stymulowanie sektora prywatnego do udziału w tym ważnym przedsięwzięciu.

„To ważny dzień, kierujemy do konsultacji „konstytucję” dla nowo tworzonego rynku elektromobilności” - mówił wiceminister Michał Kurtyka podczas spotkania prasowego w siedzibie resortu energii. 

Wiceminister zwrócił uwagę, że rząd postrzega elektromobilność w trzech podstawowych perspektywach - pierwsza dotyczy upowszechnienia pojazdów elektrycznych, druga unikalnej szansy, jaka stoi przed polskim przemysłem samochodowym, trzecia natomiast rozwoju sieci elektroenergetycznej w aglomeracjach miejskich oraz impulsu do dyskusji na ten temat.

Zobacz także: Kurtyka: Polska i Niemcy bez alternatywy dla elektromobilności

„Naszym zadaniem jest wykreowanie i rozwój rynku elektromobilności - to cel ambitny i wielowymiarowy” - podkreślał Michał Kurtyka w swoim wystąpieniu. Dodał, że twórcom ustawy zależy, aby w sposób komplementarny ujmowała ona całość zagadnień związanych z elektromobilnością - rozwój niskoemisyjnego transportu, zdefiniowanie ram prawnych nowego rynku, czy wreszcie budowę infrastruktury dla paliw alternatywnych.

W opinii podsekretarza stanu w Ministerstwie Energii rząd powinien w opisanych powyżej kwestiach pełnić rolę stymulującą i wspomagającą: „Czujemy się częścią procesu prowadzącego do rozwoju elektromobilności, dostrzegamy rolę regulatora, którą jest pobudzenie sektora prywatnego, aby wypełnił on stworzone ramy prawne” - podkreślał Michał Kurtyka. 

Zaprezentowany projekt ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych zakłada liczne ułatwienia dla kierowców. Zostaną oni m.in. zwolnieni z akcyzy na zakup samochodu elektrycznego, nie będą musieli płacić za parkowanie w płatnych strefach, czy uzyskają możliwość korzystania z bus-pasów. Firmy, które zdecydują się na zakup samochodu elektrycznego będą mogły dokonać wyższego odpisu amortyzacyjnego - 30 tys. euro, a nie 20 tys. jak dotychczas.

Również podmioty budujące ogólnodostępną infrastrukturę będą mogły cieszyć się z licznych ułatwień, jak np.  zwolnienie z podatku od nieruchomości punktów ładowania oraz stacji paliw na sieciach TEN-T, na których zlokalizowane są co najmniej 2 szybkie punkty ładowania, niższe opłaty przyłączeniowe, etc. Ponadto, wprowadzony zostanie ustawowy obowiązek przyłączenia punktu ładowania do sieci, co ułatwi współpracę z dystrybutorami. W przypadku infrastruktury przeznaczonej dla transportu zbiorowego możliwym będzie uzyskanie dotacji na jej budowę i uzyska ona pierwszeństwo (po OZE) w przyłączaniu do sieci.  

Ministerstwo zakłada, że do 2028 roku 30% autobusów funkcjonujących w ramach jednostek samorządu terytorialnego będzie zasilanych elektrycznie. To nie jedyne ambitne plany, wg. założeń w 2025 roku: 50% pojazdów w urzędach administracji centralnej i rządowej oraz ministerstwach ma mieć taki właśnie napęd. Zmiany nie ominą również gmin powyżej 50 tys. mieszkańców, w których współczynnik elektryfikacji transportu ma wynosić co najmniej 30%. 

Zobacz także: Kurtyka: Ustawa o elektromobilności w styczniu 2018

Reklama

Komentarze

    Reklama