Reklama

Górnictwo

Związkowcy z KHW chcą pomocy Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Działająca w Katowickim Holdingu Węglowym Solidarność zaapelowała we wtorek, aby w wypracowanie porozumienia poprzedzającego połączenie holdingu z Polską Grupą Górniczą zaangażowała się Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego. Fuzja tych dwóch podmiotów wzbudza duże emocje po stronie pracowników holdingu. 

Wniosek o pilne zwołanie posiedzenia Rady związkowcy złożyli po zakończonych fiaskiem poniedziałkowych rozmowach z udziałem ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego. Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, nadzwyczajne posiedzenie Rady byłoby możliwe w najbliższy czwartek.

 

"Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Katowicach nieraz dała dowód, że jest skutecznym forum dialogu, które potrafi rozwiązywać nawet najostrzejsze konflikty przy stole rozmów i w duchu porozumienia. Zakładowa Organizacja Koordynacyjna NSZZ Solidarność ma nadzieję, że i tym razem WRDS pomoże przerwać negocjacyjny pat w sprawie fuzji KHW i PGG, i doprowadzić do zawarcia porozumienia stron" - napisali związkowcy we wniosku o zwołanie posiedzenia Rady.

 Zobacz także: Orlen dołoży do fuzji KHW i PGG? ,,Toczono w tej sprawie rozmowy"

W przeszłości śląska rada dialogu była już miejscem, gdzie z powodzeniem wypracowywano porozumienia w sytuacji konfliktów społecznych w branży górniczej. Związkowcy liczą, że tak będzie i tym razem. Ich zdaniem brak porozumienia społecznego w sprawie fuzji dwóch górniczych spółek grozi napięciami społecznymi na Górnym Śląsku.

 

"Wśród załóg kopalń KHW narasta niepokój o miejsca pracy i o przyszłość firmy, która według oceny resortu energii może wkrótce stanąć przed widmem upadłości. Te niepokoje mogą się wkrótce przekształcić w konflikt społeczny, który jeszcze bardziej utrudni, a wręcz może uniemożliwić osiągnięcie porozumienia w sprawie planowanych przekształceń" - ocenili związkowcy we wniosku o zwołanie posiedzenia Rady.

 

Rozmowy dotyczące planowanego na 1 kwietnia br. połączenia zadłużonego na ok. 2,5 mld zł KHW z PGG trwają od końca stycznia. Strona społeczna chce, aby fuzję obu spółek poprzedziło uzgodnienie i podpisanie porozumienia w sprawie warunków i zasad planowanego przekształcenia. "Niestety strony rozmów znalazły się negocjacyjnym pacie. Niesie to ze sobą bardzo poważne konsekwencje gospodarcze i społeczne" - uważają przedstawiciele holdingowej Solidarności.

 

We wtorek obradowali także związkowcy z PGG, którzy przygotowali własny projekt porozumienia, chcąc, by stał się częścią zasadniczego porozumienia, które podpiszą związkowcy z KHW oraz zarządy obu firm. Aneks, którego inicjatorem była Solidarność z PGG, ma dać górnikom z kopalń Grupy gwarancje zatrudnienia, utrzymania kopalń oraz inwestycji. Związkowcy chcieliby też w przyszłości rozmawiać z zarządem spółki o przywróceniu zawieszonej tzw. czternastej pensji. Związki z PGG na razie nie przedstawiły publicznie swojego projektu, czekając na podpisy liderów wszystkich działających w firmie organizacji związkowych.

 

Podczas poniedziałkowych rozmów w Katowicach, z udziałem ministra Tchórzewskiego oraz wiceministra Grzegorza Tobiszowskiego, nie udało się wypracować porozumienia ze stroną społeczną. Według nieoficjalnych informacji związkowców sporne są m.in. kwestie płacowe, ponieważ po przejściu do PGG mogłyby zmniejszyć się średnie wynagrodzenia części pracowników holdingu. Rozstrzygnięcia wymaga też, czy korzystniejsze dla pracowników KHW będzie utrzymanie regulacji zakładowego układu zbiorowego pracy jeszcze przez rok po połączeniu firm, czy rozwiązanie układu i przejście na warunki obowiązujące w PGG - w tej sprawie rozbieżności są wśród samych związkowców.

 

Minister energii zapewnia, że żaden górnik nie straci na wynagrodzeniu przy łączeniu KHW i PGG. We wtorek przedstawiciele związków zawodowych otrzymali dokładne porównanie zarobków pracowników KHW i PGG. Z informacji obu spółek wynika, że pensje części górników holdingu po włączeniu spółki do PGG i rozwiązaniu holdingowego układu zbiorowego pracy mogą wzrosnąć.

 

Według przekazanych we wtorek PAP danych, średnia pensja górnika w ścianie byłaby wyższa o 238 zł (w PGG wynosi 5477 zł, w KHW 5239 zł). W przypadku elektromontera pod ziemią średnia różnica wynosi 552 zł (PGG - 5344 zł, KHW - 4792 zł), natomiast wypłata sztygara zmianowego wzrośnie średnio o 556 zł (PGG - 6426, KHW - 5870 zł). Wynagrodzenia takie jak w PGG górnicy otrzymają wówczas, gdy przestanie obowiązywać holdingowy układ zbiorowy. Inny wariant przewiduje jednak, że układ - gdzie korzystniejsze są np. warunki odpraw czy nagród jubileuszowych - będzie obowiązywał jeszcze przez rok po połączeniu spółek, jednak bez "czternastki".

 

"Dziwi mnie postawa niektórych kolegów, którzy upierają się przy holdingowym układzie zbiorowym, doskonale wiedząc, że jeśli ta umowa będzie obowiązywała pod PGG przez rok, to górnik z KHW zarobi mniej niż górnik z PGG. Opłaci się to tylko dozorowi wyższemu i niektórym związkowcom" – ocenił we wtorkowym oświadczeniu związku Sierpień 80 lider tej organizacji w holdingu Szczepan Kasiński. Jego zdaniem na przeszkodzie w zawarciu porozumienia stoją m.in. interesy innych związków zawodowych. "Niektórzy igrają losem tysięcy ludzi dla swoich geszeftów" - uważa Kasiński.

 

Porozumienie społeczne ma określić m.in. zasady, na jakich pracownicy holdingu przejdą do Polskiej Grupy Górniczej. Zgodnie z ostatnimi propozycjami jeszcze przez rok od fuzji miałyby obowiązywać regulacje holdingowego układu zbiorowego, nie byłoby jednak wypłaty nagrody rocznej - tzw. czternastej pensji. Inny wariant to rozwiązanie układu i przyjęcie regulacji obowiązujących w PGG. Takie rozwiązanie - jak nieoficjalnie przyznają związkowcy - dla części pracowników mogłoby okazać się korzystniejsze, stąd m.in. postulat dalszych, precyzyjnych wyliczeń.

 

Planowane na 1 kwietnia br. połączenie firm ma nastąpić w drodze sprzedaży aktywów KHW na rzecz PGG. W efekcie powstanie największa w UE firma górnicza, zatrudniająca ponad 43 tys. osób w dziewięciu kopalniach - większość z nich to kopalnie złożone z kilku tzw. ruchów, czyli dawnych samodzielnych kopalń. Powiększona PGG ma w ciągu najbliższych lat wydać na inwestycje ok. 3 mld zł. Firma ma być dokapitalizowana ok. 1 mld zł. Jeżeli uzyska rentowność i poradzi sobie z restrukturyzacją, to w ciągu pięciu lat miałaby trafić na warszawską giełdę.

 

Akceptacja strony społecznej dla warunków połączenia KHW i PGG otworzy drogę do rozmów z wierzycielami na temat nowych warunków spłaty zadłużenia holdingu (spółka winna jest wierzycielom ok. 2,5 mld zł, z czego prawie połowa to dług z tytułu obligacji), oraz notyfikacji przedsięwzięcia w Komisji Europejskiej, której zależy, aby projekt miał charakter rynkowy. Pozytywna opinia Komisji warunkuje pomoc publiczną m.in. na osłony socjalne dla odchodzących z pracy górników.

 

Jakub Wiech/PAP

Reklama

Komentarze

    Reklama