Reklama

Elektroenergetyka

Ceny prądu bez ,,znaczących podwyżek". ME odpowiada na interpelację

Rząd nie przewiduje żadnych znaczących podwyżek cen energii elektrycznej dla odbiorców w najbliższym okresie - napisało Ministerstwo Energii w odpowiedzi na interpelację poselską.

"Temu celowi służy m.in. prowadzona integracja sektora elektroenergetycznego z górniczym. Jej wynikiem będzie bowiem uzyskanie możliwości lepszej ochrony wytwórców energii elektrycznej przed ryzykiem nadmiernej fluktuacji cen nośników energii. Taki mechanizm pozwoli w konsekwencji na zminimalizowanie tempa ewentualnego wzrostu cen energii elektrycznej dla odbiorców" - napisano.

 

Resort dodał, że w Ministerstwie Energii trwają prace nad projektem ustawy wdrażającej koncepcję rynku mocy, który zapewni bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej do krajowych odbiorców w perspektywie średnio i długoterminowej.

 

Równolegle w Ministerstwie Energii prowadzone są prace nad projektem ustawy wprowadzającej system inteligentnego opomiarowania.

 

"Projekt ustawy zagwarantuje rozliczanie za pobraną energię elektryczną wg rzeczywistego zużycia, bieżący dostęp odbiorcy do swoich danych, możliwość dopasowania ofert do potrzeb odbiorcy, eliminację barier dostępu do rynku energii elektrycznej dla poszczególnych podmiotów, możliwość wdrożenia programów zarządzania popytem, zmniejszenie strat w sieci, dostęp odbiorcy do danych o jakości dostarczanej energii elektrycznej oraz o przerwach w dostawie, a także możliwość automatycznego uzyskania przez odbiorcę bonifikat w przypadku niedotrzymania parametrów jakościowych dostarczonej energii elektrycznej" - napisano.

 

Według ME proponowane rozwiązania – poprzez zmniejszenie poboru energii elektrycznej, eliminację barier dostępu do rynku energii elektrycznej, a także możliwość wprowadzenia taryf dynamicznych – pozwolą na obniżenie kosztów energii elektrycznej pobieranej przez odbiorców, w tym w gospodarstwach domowych.

 

Zobacz także: Szczyt w Marrakeszu: polski rząd promuje koncepcję „leśnych gospodarstw węglowych”

 

PAP - mini

Reklama

Komentarze

    Reklama