Reklama

Portal o energetyce

Gazprom wykorzysta Słowację do uderzenia w polskie interesy gazowe

  • Zephyr w locie, fot. Airbus Defence & Space

Bratysława i Moskwa prowadzą rozmowy dotyczące budowy gazociągu, który przez polskie terytorium miałby dostarczać rosyjski gaz do Europy Środkowej. Realizacja tego projektu może zagrozić dywersyfikacji dostaw błękitnego paliwa do Polski.

Słowacja konsultuje ze stroną rosyjską planowaną budowę interkonektorów gazowych z Polską i Węgrami [1]. Poinformowała o tym agencja Interfax dodając z satysfakcją, że łącznik polsko-słowacki to element koncepcji magistrali Jamał-Europa II (Pieremyczki).  

Obok napotykającej liczne problemy budowy gazoportu w Świnoujściu koncepcja Korytarza Gazowego Północ-Południe, a więc powstania infrastruktury przesyłowej łączącej kraje wyszehradzkie i Chorwację, to jedyny projekt zapewniający naszemu państwu realną dywersyfikację dostaw błękitnego paliwa. Sieć gazociągów rozpościerających się pomiędzy polskim terminalem LNG a planowaną analogiczną inwestycją na chorwackiej wyspie KrK stworzyłaby szerokie spektrum możliwości pozyskiwania gazu skroplonego z globalnych rynków. Nie dziwią w tym kontekście próby storpedowania tych ambitnych planów. Są one inicjowane głównie przez Rosję, która dzięki uwarunkowaniom historycznym zachowuje w Europie Środkowej dominującą pozycję eksportera błękitnego paliwa dzięki zbudowanym jeszcze w czasach ZSRS w układzie równoleżnikowym gazociągom. 

Jednym z najgłośniejszy w ostatnim czasie działań wymierzonych w Korytarz Północ-Południe było ponowne podniesienie przez Rosję kwestii budowy tzw. Pieremyczki (niesłusznie nazywanej w rodzimych mediach Jamałem II) a więc odgałęzienia od Gazociągu Jamalskiego w kierunku Słowacji i dalej Węgier. Jej budowę Gazprom próbował forsować nad Wisłą w 2013 roku "tylnymi drzwiami" podpisując memorandum z EuRoPol Gazem. Cała sprawa -ochrzczona "aferą jamalską"- zakończyła się dymisją ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego i oskarżonej o nielojalność przez Donalda Tuska, szefowej PGNiG-Grażyny Oliwy-Piotrowskiej (w dalszej perspektywie zmieniło się także kierownictwo EuRoPol Gazu) [2]. Gazprom jeszcze wiele miesięcy po tych rozstrzygnięciach promował medialnie budowę Pieremyczki (przeprowadzając rozmowy ze stroną białoruską, zapowiadając prezentację studium wykonalności projektu), ale ostatecznie potwierdził, że inwestycja nie dojdzie do skutku w związku z nieprzychylną postawą rządu polskiego. Słowacko-rosyjskie rozmowy, o których poinformował Interfax mogą świadczyć jednak o tym, że Rosjanie chcą ponownie wywołać dyskusję o projekcie.  

Interkonektory pomiędzy Polską i Słowacją oraz Słowacją i Węgrami mają priorytetowe znaczenie w kontekście budowy Korytarza Północ-Południe, połączenia systemów przesyłowych państw wyszehradzkich i Chorwacji oraz handlu gazem, który będzie trafiał do Świnoujścia i na wyspę Krk. Tymczasem Kreml wykorzystując zawirowania związane z konfliktem ukraińskim (Gazprom ograniczył dostawy gazu dla Bratysławy), najwyraźniej naciska na naszego południowego sąsiada, by wsparł on ideę Pieremyczki. Nieprzypadkowo działania te następują w momencie, gdy na Słowacji debatuje się nad przyśpieszeniem budowy interkonektora z Polską [3] a nad realizacją South Streamu gromadzą się ciemne chmury.  

Czy rząd słowacki da posłuch argumentom rosyjskim? Z jednej strony perspektywa Korytarza Północ-Południe oznacza dla Bratysławy realną dywersyfikację, z drugiej pojawiają się przy jej okazji liczne znaki zapytania. Terminal na chorwackiej wyspie Krk to nadal pieśń przyszłości, natomiast rozbudowa mocy regazyfikacyjnych Świnoujścia stoi pod znakiem zapytania w związku z ewentualną budową Gazociągu Bernau-Szczecin (związana z nim koncepcja Korytarza Gazowego Wschód-Zachód jest swoją drogą konkurencyjna wobec Korytarza Północ-Południe) [4]. Nie wiadomo zatem jakie ilości surowca i w jakiej cenie popłynęłyby na Słowację znad polskiego Bałtyku. Pewne jest natomiast to, że Bratysława płacąca w pierwszej połowie 2013 r. około 429 $ za tys. m3 gazu [5] może liczyć na 10-15% obniżkę ze strony Gazpromu jeśli wesprze jego punkt widzenia [6]. 

 

Dodatek:

Reklama

Komentarze

    Reklama